Mogli złapać bin Ladena, ale odpuścili

 
Amerykańscy żołnierze mieli szansę schwytać Osamę bin Ladena już osiem lat temuTVN24

Amerykańscy żołnierze mogli schwytać przywódcę Al Kaidy Osamę bin Ladena już osiem lat temu. Jednak dowódcy wojsk USA odpuścili sobie zakrojoną na szeroką skalę akcję.

Taka miażdżąca teza znalazła się w raporcie opracowanym przez współpracowników demokratycznych członków komisji spraw zagranicznych Senatu.

Jego autorzy podkreślają, że decyzja ta miała daleko idące konsekwencje - rebelianci umocnili się w Afganistanie, a wojna domowa rozprzestrzeniła się na cały kraj, a ostatnio nawet na sąsiedni Pakistan.

Umożliwili mu ucieczkę

Fatalny w skutkach błąd miano popełnić 16 grudnia 2001 r., kiedy bin Laden był osaczony w swej górskiej kryjówce po atakach lotniczych. Zamiast zmasowanej operacji naziemnej, do akcji skierowano zaledwie 100 komandosów wspieranych przez afgańską policję.

Umożliwiło to bin Ladenowi wymknięcie się z okrążenia i ucieczkę do Pakistanu - twierdzą autorzy raportu.

Dokument - chociaż ograniczony do analizy operacji wojskowych sprzed 8 lat - może jednak być także odczytywany jako przestroga dla tych, którzy sprzeciwiają się teraz zwiększeniu sił USA w Afganistanie.

Na polecenie senatora

Przygotowano go na zlecenie przewodniczącego komisji, demokratycznego senatora Johna Kerry'ego, właśnie przed spodziewaną decyzją prezydenta Baracka Obamy zwiększenia sił USA w Afganistanie.

Kerry, który w 2004 r. był demokratycznym kandydatem na prezydenta, od dawna utrzymuje, że republikańska administracja George'a W. Busha zaprzepaściła okazję pochwycenia bin Ladena i jego czołowych współpracowników po zaledwie trzech miesiącach od ataków terrorystycznych na Stany Zjednoczone z 11 września 2001 r. Odpowiedzialny ma być za to nie tylko Bush, ale także ówczesny sekretarz obrony Donald Rumsfeld i dowódca sił USA gen. Tommy Franks.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24