Milionerka - wdowa po prezydencie - chce renty

 
77-letni Algirdas Brazauskas zmarł 23 czerwcawikimedia commons

Na Litwie rozgorzała dyskusja, czy posiadająca milionowy majątek Kristina Brazauskiene, wdowa po byłym prezydencie Algirdasie Brazauskasie, ma moralne prawo do renty specjalnej. Gwarantuje ją prawo i wynosi ona 50 proc. wynagrodzenia szefa państwa. Brazuskas otrzymywał wynagrodzenie w wysokości prawie 14 tys. litów (ok. 15 tys. zł).

Prośba 61-letniej Brazauskiene, do niedawna właścicielki dużego hotelu Crowne Plaza w centrum Wilna, a obecnie jego akcjonariuszki, wywołała oburzenie opinii publicznej, a także niektórych polityków. Oliwy do ognia dodał ujawniony w tym tygodniu przez dziennik "Lietuvos Rytas" fakt, że wdowa po Brazuskasie wystąpiła o rentę kilka dni po tym, jak sprzedała działkę w centrum stolicy i wzbogaciła się o 6 mln litów (ok. 6,9 mln złotych).

Ma majątek o wartości ponad 4 mln zł

- Przyznanie tej renty wzbudza wiele wątpliwości prawnych i moralnych, bo Kristina Brazauskienie nie była żoną Algirdasa Brazauskasa, gdy ten był prezydentem - zaznaczył znany litewski prawnik, działacz społeczny Kestutis Czilinskas. Jego zdaniem, "jeżeli renta zostanie przyznana, uderzy to w pamięć o prezydencie Brazauskasie i skompromituje Litwę.

- Gdy jedna z najbogatszych kobiet na Litwie, która do niedawna deklarowała majątek wysokości 3,5 mln litów (ponad 4 mln zł - red.) prosi o przyznanie jej renty specjalnej - 6,5 tys. litów miesięcznie, to przekracza wszelkie granice przyzwoitości - twierdzi publicysta tygodnika "Veidas" Audrius Bacziulis.

Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite odmawia moralnej oceny zachowania Kristiny Brazauskiene. - To sprawa pani Brazauskiene. Ustawa taką rentę przewiduje i należy przestrzegać ustaw - powiedziała Grybauskaite.

Ministerstwo zmienia prawo

Litewski rząd specjalnej renty na razie wdowie nie przyznał. W czwartek premier Andrius Kubilius nie wykluczył, że być może Kristina Brazuskiene jeszcze zmieni zdanie. Tymczasem Ministerstwo Opieki Społecznej i Pracy przygotowało nowelizację dotyczącą przyznawania rent specjalnych.

77-letni Algirdas Brazauskas zmarł 23 czerwca br. po długiej i ciężkiej chorobie. Był ostatnim przywódcą partii komunistycznej na Litwie i pierwszym prezydentem po odzyskaniu przez kraj niepodległości. Ślub z Kristiną Butrimiene wziął w 2002 roku, gdy już nie był prezydentem. Dla obojga było to drugie małżeństwo.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: wikimedia commons