Milicyjny nalot na niezależną gazetę


Białoruska milicja przeprowadziła rewizję w lokalu białoruskiego Pen Clubu, gdzie mieści się redakcja niezależnej gazety "Nasza Niwa" - poinformowała gazeta internetowa "Biełorusskije Nowosti". Funkcjonariusze zarekwirowali sprzęt biurowy, w tym komputery.

Rewizję przeprowadzono we wtorek wieczorem. Obecny przy rewizji dziennikarz gazety Źmicier Pankawiec poinformował, że trwała ona trzy godziny. Według wiceprzewodniczącego Centrum Pen Clubu i głównego redaktora "Naszej Niwy" Andreja Skurki, milicja zabrała 12 komputerów, twarde dyski i pamięci USB.

Milicja w mieszkaniu

Rewizję przeprowadzono też w mieszkaniu Skurki, który powiedział agencji AFP, że przeszukano wszystkie jego rzeczy i zarekwirowano twardy dysk i laptop.

Redaktor naczelny "Naszej Niwy" Andrej Dyńko oświadczył, że funkcjonariusze KGB (służby bezpieczeństwa) szukali także nagrań wideo związanych z manifestacjami opozycji z 19 grudnia w Mińsku.

Honorowym przewodniczącym białoruskiego Pen Clubu jest aresztowany kandydat na prezydenta w wyborach 19 grudnia Uładzimir Niaklajeu. Ten poeta i opozycjonista został brutalnie pobity przez milicję 19 grudnia po zamknięciu lokali wyborczych.

Źródło: PAP