Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew i ostatni przywódca ZSRR Michaił Gorbaczow wpisali się do księgi kondolencyjnej wyłożonej w polskiej ambasadzie w Moskwie. Od soboty wokół ambasady tłumy Rosjan zostawiają kwiaty i zapalają znicze.
"Straszna tragedia - śmierć w katastrofie prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki Marii, przywódców polskiego państwa, deputowanych, działaczy religijnych i społecznych - to strata dla narodu polskiego" - napisał w księdze kondolencyjnej prezydent Rosji.
"Strata niepowetowana. Pogrążamy się w smutku razem z wami. Dzielimy ból utraty. W imieniu narodu Federacji Rosyjskiej proszę przekazać słowa współczucia rodzinom i bliskim zabitych, całemu narodowi polskiemu. Przyjmijcie nasze szczere kondolencje. Dzisiaj w naszym kraju - dzień żałoby narodowej" - zakończył swój wpis rosyjski prezydent.
Wychodząc z ambasady Dmitrij Miedwiediew skłonił się i powiedział: "Moje wyrazy współczucia". Już w niedzielę prezydent rosyjski prezydent w specjalnym wystąpieniu telewizyjnym zwrócił się do Polaków. Zarządził też wtedy wprowadzenie w poniedziałek żałoby narodowej w Rosji.
Gorbaczow: Taka tragedia, taki żal
Do księgi kondolencyjnej w polskiej ambasadzie w Moskwie wpisał się też ostatni przywódca ZSRR Michaił Gorbaczow. Na pytanie o to, co czuje, odpowiedział wysłanniczce Radia Zet: "To samo, co Pani. Taka tragedia, taki żal. Myślę, że od czasów naszej wspólnej walki z faszystami, nie byliśmy razem tak blisko. To wielka tragedia". W polskiej placówce dyplomatycznej wpisu dokonał też szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow.
Polskie ambasady na całym świecie wyłożyły księgi kondolencyjne, gdzie wpisują się zarówno znani politycy, jak i mieszkający za granicą Polacy i obcokrajowcy, jednoczący się z Polakami po katastrofie polskiego samolotu rządowego.
Katastrofa pod Smoleńskiem
W sobotniej tragedii pod Smoleńskiem zginęli prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. W katastrofie rządowego Tu-154 śmierć poniosły także 94 inne ważne dla Polski osoby. Nikt nie przeżył katastrofy.
Ciało prezydenta zostało w niedzielę sprowadzone do Warszawy. W Moskwie trwa identyfikacja pozostałych ofiar katastrofy.
Źródło: PAP, Radio Zet