MFW dokładniej skontroluje ukraińską gospodarkę

 
MFW zapowiada dokładniejsze monitorowanie gospodarki UkrainyTVN24

Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) zapowiedział w poniedziałek dokładniejsze zbadanie przyczyn, dla których program współpracy z Ukrainą nie osiąga założonych celów, a zadłużenie tego kraju wobec MFW jest wysokie i rośnie.

Według oficjalnego komunikatu, ściślejszego monitorowania wymagają obowiązujące w MFW zasady, ale zdaniem Reutera, może to też oznaczać, że Fundusz nie ma pewności, czy Ukraina będzie w stanie spłacić zadłużenie wobec MFW, które na koniec czerwca wynosiło 8 mld dolarów.

Na kredyt

MFW podpisał z Ukrainą w lipcu 2010 r. porozumienie o linii kredytowej w wysokości 15,3 mld dolarów, ale dotychczas wypłacił jedynie dwie transze tego kredytu na łączną sumę 3,4 mld dolarów. Wypłata trzeciej transzy została zablokowana do czasu wprowadzenia przez Ukrainę reform, których domagał się Fundusz, w tym m. in. redukcji deficytu budżetowego, reform sektora energetycznego (a zwłaszcza podwyżki cen gazu na rynku wewnętrznym) oraz reform sektora bankowego. Program oficjalnie wygasł w grudniu ub. r. Na początku br. Ukraina rozpoczęła rozmowy z MFW na temat nowego pakietu pomocowego, ale utknęły one w martwym punkcie bowiem Kijów zasygnalizował, że znalazł inne źródła kredytowania. Rezultaty badań stanu gospodarki ukraińskiej mają być omówione na forum kierownictwa MFW w grudniu.

Kontrolują

MFW zazwyczaj dokonuje oceny stanu gospodarek swych 188 członków raz do roku. Jednak państwa, które otrzymują pomoc mogą być poddawane częstszym ocenom bowiem Fundusz chce uzyskać pewność, iż będą one w stanie spłacić zaciągnięte kredyty. Według ostatniej oceny dokonanej przez Reutera, gospodarka Ukrainy nie wzrośnie w 2013 r. w sposób znaczący, pomimo optymistycznych zapowiedzi rządu. Ukrainie grozi też - zdaniem Merrill Lynch - kryzys bilansu płatniczego ze względu na poważny spadek rezerw bankowych.

Merril Lynch ocenia, że Ukraina ma obecnie rezerwy pozwalające na sfinansowanie zaledwie trzymiesięcznego importu, co w wypadku odcięcia zagranicznej pomocy groziłoby poważnymi konsekwencjami dla całej gospodarki tego kraju.

Autor: mn/iga / Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: TVN24