"Mężczyźni na ciężarówkach z działkami przeciwlotniczymi otoczyli resort sprawiedliwości"


Członkowie libijskich zbrojnych milicji, kórzy od niedzieli oblegają budynek MSZ, otoczyli również siedzibę resortu sprawiedliwości w Trypolisie. Domagają się wykluczenia z polityki ludzi związanych z obalonym dyktatorem Muammarem Kadafim.

- Mężczyźni na ciężarówkach wyposażonych w działka przeciwlotnicze otoczyli dziś rano resort sprawiedliwości(...). Zażądali od personelu, by opuścił budynek i zamknęli ministerstwo - powiedział AFP szef biura informacyjnego resortu sprawiedliwości Walid Ben Raba. Zbrojne milicje oblegają też siedzibę MSZ. W niedzielę budynek otoczyło około 30 pojazdów, a kilkudziesięciu protestujących blokowało dostęp do gmachu. Na jego ścianach wywieszono w poniedziałek transparenty wzywające do przyjęcia ustawy, która wykluczałaby z życia politycznego przedstawicieli obalonego reżimu.

Czego chcą?

Protestujący ostrzegają, że oblężenie potrwa do czasu spełnienia ich żądań. Napastnicy twierdzą, że wybrali jako pierwszy cel MSZ, ponieważ nadal zatrudnia on urzędników, którzy pracowali dla Kaddafiego. Protestujący domagają się natychmiastowego przyjęcia przez Powszechny Kongres Narodowy (jednoizbowy parlament Libii) projektu ustawy o wykluczeniu dawnych przedstawicieli reżimu Kadafiego z polityki, jednak oblężenie budynków rządowych zaowocowało jak dotąd tym, że Kongres zrezygnował z wtorkowego posiedzenia i zapowiedział, że najbliższe obrady odbędą się dopiero 5 maja - podaje AFP.

Rząd odpowiada

Podczas niedzielnej konferencji prasowej premier Libii Ali Zidan uznał oblężenie MSZ oraz nieudane próby ataku na siedziby MSW i państwowej telewizji za akty sabotażu, których dopuściły się grupy "usiłujące zdestabilizować kraj".





Autor: mtom / Źródło: PAP