Bedzie nowe śledztwo w sprawie zaginionych studentów


W Meksyku ma zostać ponownie wszczęte śledztwo w sprawie zaginięcia i prawdopodobnie zamordowania 43 studentów w 2014 roku - zapowiedziały tamtejsze władze. Sprawa ta wstrząsnęła krajem i ściągnęła na poprzedni rząd oburzenie i krytykę społeczności międzynarodowej.

- Zaczniemy od nowa - oświadczył w środę Omar Gomez, specjalny prokurator wyznaczony do nadzorowania nowego dochodzenia w sprawie zaginięcia i prawdopodobnie zamordowania 43 studentów w 2014 roku w Meksyku.

Zapowiedział, że obejmie ono śledztwo dotyczące "długiej listy polityków, którzy w różnym stopniu ponoszą odpowiedzialność" za fiasko dotychczasowych działań władz w sprawie zaginionych studentów.

Stronnicze śledztwo

W 2015 roku niezależni eksperci podali w wątpliwość rządową wersję wydarzeń z 2014 roku. Wynika z niej, że 26 września 2014 roku studenci zaginęli po starciach z lokalną policją w czasie demonstracji w mieście Iguala w stanie Guerrero na południowym wschodzie Meksyku.

Skorumpowana policja miała przekazać ich członkom gangu narkotykowego, ci zaś zamordowali studentów, zwłoki spalili na wysypisku śmieci pod Igualą, a szczątki rozsypali w pobliskiej rzece. W maju 2018 roku meksykański sąd federalny nakazał powołanie niezależnej Komisji Śledczej na rzecz Prawdy i Sprawiedliwości do zbadania sprawy zaginięcia studentów, jako powód podając poważne uchybienia w dochodzeniu prokuratury. Sąd uznał, że śledztwo przeciągało się, było stronnicze, w jego ramach najprawdopodobniej stosowano tortury, by uzyskać zeznania oraz nie zbadano wątków śledztwa sygnalizujących współudział wojska lub policji federalnej w zbrodni. Sprawa zaginionych studentów stała się jednym z najpoważniejszych kryzysów, z jakimi przyszło się zmierzyć rządowi poprzedniego prezydenta Meksyku Enrique Pena Nieto. Jego następca Andres Manuel Lopez Obrador pod koniec 2018 roku doprowadził do utworzenia komisji, która miała zbadać przebieg śledztwa, i od tego czasu regularnie ogłaszał kolejne kroki w tej sprawie, m.in. śledztwo w sprawie urzędników prowadzących poprzednie dochodzenie.

Nowe działania rządu

Rząd poinformował, że śledztwo to obejmie m.in. byłego szefa prokuratury federalnej oraz jego najbliższych współpracowników. Obrador skrytykował też zwolnienie z aresztu części podejrzanych w sprawie, w tym głównego podejrzanego. Na spotkaniu z rodzinami ofiar szef państwa mówił niedawno, że będzie starał się zapobiec zwolnieniu kolejnych. Dotychczas sądy zdecydowały o zwolnieniu 77 spośród 142 podejrzanych.

Autor: mart//kg / Źródło: PAP