- Nagle zobaczyliśmy sześciu ludzi wspinających się po murze, ale początkowo pomyśleliśmy, że to dzieci - wspominał pierwsze chwile ataku talibów na peszawarską szkołę jeden ze świadków. Horror rozegrał się minuty później.
Agencja Reutera rozmawiała z Mudassirem Awanem, asystentem fizyki w garnizonowej szkole w Peszawarze, którą we wtorek zaatakowali talibowie. - Gdy siedzieliśmy w stołówce, zobaczyliśmy sześciu ludzi wspinających się po murze - powiedział.
Wyjaśnił, że początkowo razem z innymi uczniami pomyślał, że to bawią się dzieci. - Po chwili zobaczyliśmy jednak, że są uzbrojeni. Zaczęli do nas strzelać, więc schowaliśmy się do klasy i zamknęliśmy drzwi - wspominał.
Dodał, że napastnicy wchodzili do każdego pomieszczenia i bili wszystkich, których napotkali na swojej drodze.
Atak na szkołę
We wtorek rano do szkoły wdarło się kilku uzbrojonych napastników, którzy zaczęli strzelać na oślep do napotkanych osób. Na miejsce szybko przybyli wojskowi komandosi. Słychać było odgłosy strzelaniny, a także kilka eksplozji - poinformowała policja. Szacuje się, że w chwili ataku w budynku przebywało ok. 500 uczniów, w większości w wieku od 10 do 20 lat, i nauczycieli. Pojawiły się wówczas informacje, że talibowie wzięli kilkuset zakładników. Armia przekazała później w komunikacie, że wielu zakładników ewakuowano, ale nie podano ich liczby.
Talibowie przyznają się
Talibski rzecznik Mohammed Khurasani powiadomił media, że talibowie biorą na siebie odpowiedzialność za atak, przeprowadzony przez sześciu zamachowców samobójców w zemście za prowadzoną przez władze ofensywę wojskową w Północnym Waziristanie. Szkoła została wybrana celowo ze względu na atakowanie przez władze "naszych rodzin i kobiet" - oświadczył. - Chcemy, aby poczuli ból - dodał.
Atak na szkołę potępił premier Nawaz Sharif, który poinformował, że jest w drodze do Peszawaru. - Nie mogę zostać w Islamabadzie. To narodowa tragedia rozpętana przez barbarzyńców. To były moje dzieci - oświadczył w komunikacie.
W Pakistanie wprowadzono trzydniową żałobę narodową.
To jeden z najbardziej krwawych zamachów przeprowadzonych przez bojowników z powiązanego z Al-Kaidą ruchu Tahreek-e-Taliban Pakistan (TTP), który od 2007 roku walczy z rządem w Islamabadzie.
Autor: pk\mtom\kwoj / Źródło: Reuters TV