Norwegia zamierza wynająć miejsca w holenderskich więzieniach z powodu rosnącej kolejki oczekujących na odbycie kary i konieczność przeprowadzenia remontów we własnych zakładach karnych - poinformował norweski minister sprawiedliwości Anders Anundsen.
Jak wyjaśnił, na odbycie kary czeka ok. 1,3 tys. Norwegów. Udostępnienie kilkuset miejsc więziennych przez Holandię pozwoli Norwegii skrócić tę kolejkę i przeprowadzić konieczne remonty, których koszt ma sięgnąć 4,4 mld koron (ok. 700 mln dolarów). Według telewizji TV2 Nyhetskanalen chodzi o wynajęcie 300 miejsc.
Holenderska nadwyżka
- Norwegii brakuje miejsc, a my mamy akurat nadwyżkę - tłumaczył w liście do parlamentu holenderski sekretarz stanu odpowiedzialny za więziennictwo Fred Teeven. Holandia od kilku lat udostępnia już miejsca w swoich więzieniach Belgii. - Jednak sytuacja z Norwegią będzie odmienna, ponieważ nie jest ona bezpośrednim sąsiadem Holandii ani członkiem Unii Europejskiej i używa innego języka - zaznaczył Teeven.
Norweskie ministerstwo w komunikacie poinformowało w poniedziałek, że podpisano z Holandią wstępne porozumienie. - Sytuacja jest nagła. Nadal prowadzimy rozmowy z holenderskimi władzami. Więźniowie będą odbywać kary wymierzone według norweskiego prawa i powrócą do kraju natychmiast po ich odbyciu - wyjaśnił Anundsen.
W 2013 roku Norwegia zwróciła się z podobną prośbą do Szwecji, jednak oba kraje nie doszły do porozumienia. W Norwegii przypada 72 więźniów na 100 tys. mieszkańców, czyli dziesięciokrotnie mniej niż w USA. Od 2008 r. liczba więźniów w Norwegii stale spada i w 2012 r. wynosiła ok. 11,2 tys.
Autor: //gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock