Seksualne skandale premiera Włoch Silvio Berlusconiego, o których rozpisują się włoskie media "śmierdzą" i może za nimi stać mafia. Taką opinię na ten temat ma przywódca współrządzącej we Włoszech prawicowej Ligi Północnej, minister ds. reform Umberto Bossi.
Podczas wiecu partyjnego w Melzo w Lombardii Bossi podkreślił, że Berlusconi jest "znienawidzony przez mafię" i "jeśli nie będzie ostrożny, mafia może zrobić mu krzywdę". - Pomyślałem, że ta afera z kobietami to może być jej sprawka - dodał Bossi.
Szef Ligi Północnej jest również przekonany, że może mieć to związek z obowiązującą we Włoszech ustawą o konfiskowaniu majątków mafijnych, która "wyrządziła olbrzymie szkody mafiosom". - Uważaj, Berlusconi, bo tamci nie wybaczają - zakończył swe wystąpienie włoski minister.
Berlusconiemu nie spada
Premierowi Włoch prasa zarzuca m.in. zbyt bliskie stosunki z 18-letnią modelką oraz organizowanie w swojej rezydencji kolacji okraszonych obecnością pań swobodnych obyczajów.
Jednak mimo skandali z udziałem Berlusconiego, opisywanych od tygodni przez media, jego popularność wśród Włochów bynajmniej nie maleje, a koalicja cetroprawicowa, która wygrała wybory wiosną 2008 roku, pozostaje stabilna.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24