Łukaszenka szuka pomocy u papieża


Tragiczna sytuacja gospodarcza w kraju, spadające poparcie obywateli i postępująca dyplomatyczna izolacja. Sytuacja Aleksandra Łukaszenki jest ciężka. Popchnęło to prezydenta Białorusi do szukania pomocy w "egzotycznych" dla niego miejscach. Łukaszenka zaapelował do Watykanu o wsparcie interesów Białorusi.

Prezydent mówił o tym na spotkaniu z przewodniczącym Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan kardynałem Kurtem Kochem, które odbyło się w poniedziałek.

Pomoc z sfery duchowej

- Oczekujemy więcej od Kościoła katolickiego i osobiście od papieża Benedykta XVI, jeśli chodzi o obronę naszych interesów, szczególnie na Zachodzie - mówił Łukaszenka. - Nie akceptujemy tej polityki, którą teraz Europejczycy prowadzą wobec Białorusi. To nienormalne. Z tego powodu oczekujemy w tej kwestii bardziej aktywnego stanowiska Kościoła katolickiego - powiedział prezydent, cytowany przez państwową agencję BiełTA.

Na spotkaniu, w którym uczestniczył też zwierzchnik Cerkwi prawosławnej na Białorusi metropolita Filaret, Łukaszenka zauważył, że "na tym niesprawiedliwym świecie" najbardziej sprawiedliwą instytucją jest zapewne Kościół. - Z tego powodu byłoby pożądane, by Kościół wypowiedział się w obronie sprawiedliwości - oświadczył. Dodał, że Białoruś jest przykładem pokojowego współistnienia różnych wyznań.

Kardynał Koch przebywa na Białorusi od niedzieli. Uczestniczy w międzynarodowej konferencji "Dialog prawosławia i katolicyzmu: chrześcijańskie wartości etyczne jako wkład w życie społeczne Europy", odbywającej się w Mińsku.

Źródło: PAP