Pentagon podjął decyzję o nadzwyczajnym przyśpieszeniu wysłania na Bliski Wschód lotniskowca USS John C. Stennis. Na dodatek okręt ma spędzić tam dwa razy więcej czasu niż zwykle. Wojsko zapewnia, że nie jest to bezpośrednio związane z napiętymi relacjami pomiędzy USA a Iranem.
USS Stennis, lotniskowiec atomowy typu Nimitz, wrócił ze swojej poprzedniej siedmiomiesięcznej misji na Bliskim Wschodzie w marcu. Po długim pobycie na morzu, okręty zazwyczaj spędzają podobny czas w bazie na terenie USA. Jednostka przechodzi wtedy remonty, załoga odpoczywa i przechodzi szkolenia. Spośród dziesięciu lotniskowców US Navy zazwyczaj około trzech "odpoczywa".
Nagła zmiana planów
Dowództwo amerykańskiego wojska postanowiło jednak skrócić czas odpoczynku USS Stennisa. Już na początku lipca licząca około 5,5 tysiąca ludzi załoga została nieoficjalnie poinformowana, że musi się spodziewać szybszego wyjścia w morze. We wtorek dowództwo US Navy oficjalnie potwierdziło, że lotniskowiec zostanie wysłany na misję już w sierpniu. Początkowo zapowiadano, że będzie to dopiero w grudniu.
Na dodatek zmieniono obszar działania, na który ma wyruszyć USS Stennis. Okręt nie trafi zgodnie z planem pod komendę dowództwa Floty Pacyfiku, ale Dowództwa Centralnego i Piątej Floty, które odpowiadają za Ocean Indyjski i Bliski Wschód, w tym Zatokę Perską. Przedwczesne wysłanie lotniskowca w zapalny rejon miało nastąpić na wyraźną prośbę szefa Dowództwa Centralnego, generała James N. Mattisa.
Dowódca USA w regionie miał obawiać się powstania "dziury" w siłach USA, po tym jak w sierpniu rejon Zatoki Perskiej opuści grupa uderzeniowa lotniskowca USS Enterprise. Mattis zostałby wówczas "tylko" z grupą lotniskowca USS Abraham Lincoln. Jedno atomowe pływające lotnisko to w ocenie Dowództwa Centralnego za mało, aby wspierać wojnę w Afganistanie i jednocześnie utrzymywać Iran w szachu.
To wcale nie Iran
Właśnie w celu uzupełnienia "dziury operacyjnej" w postaci braku jednego lotniskowca, USS Stennis ma w trybie awaryjnym wyruszyć z USA. Pytaniem pozostaje to, dlaczego stwierdzono konieczność takiego ruchu dopiero teraz. Operacje lotniskowców, to kiedy, na ile i gdzie popłyną, są planowane z ponad rocznym wyprzedzeniem i fakt powstania "dziury" mógł być znany. Chęć jej gwałtownego załatania może być skutkiem spodziewanego wzrostu napięcia w regionie i w związku z tym zwiększonego zapotrzebowania na siły zbrojne.
US Navy zapewnia jednak, że decyzja odnośnie USS Stennisa nie jest powodowana Iranem. - Przyśpieszona misja nie jest wycelowana w żadne konkretne zagrożenie. Jesteśmy zawsze świadomi wyzwań ze strony Iranu, ale ta decyzja nie jest powodowana wyłącznie nimi - stwierdził rzecznik Pentagonu George Little i dodał, że posiadanie dwóch lotniskowców w rejonie Zatoki Perskiej, jest "bardzo ważne z punktu widzenia naszej strategii obronnej".
Autor: mk\mtom / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: US Navy