Ponad 12 tys. to prawdziwi policjanci, ale ilu jest tych, którzy są zwykłymi złodziejami? Londyńska policja ostrzega kibiców i turystów, którzy przyjechali na igrzyska przed przestępcami podającymi się za funkcjonariuszy. Mieli oni wymuszać pieniądze, karty kredytowe i piny do nich w centrum brytyjskiej stolicy.
- Zdarzyły się przypadki wymuszania pieniędzy przez fałszywych policjantów. Nie ma sytuacji, w której funkcjonariusze mogliby się domagać jakichkolwiek kwot. Podobnie jak nie mają prawa interesować się kartami kredytowymi czy kodami dostępu do nich. Będziemy stanowczo reagować na wszelkie podobne doniesienia - powiedział rzecznik londyńskiej policji.
Igrzyska potrwają do 12 sierpnia. Najwięcej kibiców z Polski w ich trakcie na pewno pojawi się wokół hali Earls Court, gdzie w turnieju grają siatkarze Andrei Anastasiego. Tam też powinni oni uważać na podejrzanych funkcjonariuszy.
Londyn od piątku jest jednym z najbardziej "oblężonych" przez służby porządkowe miast świata. Poza policją, w stolicy Zjednoczonego Królestwa stacjonują też żołnierze, a dodatkowo bezpieczeństwa sportowców i turystów strzegą tysiące prywatnych ochroniarzy.
Autor: adso//kdj/k / Źródło: PAP, tvn24.pl