Przywrócenie na łono Kościoła katolickiego lefebrystów przez Benedykta XVI wzburzyło wielu komentatorów, którzy wypominali byłym schizmatykom antysemityzm. W odpowiedzi lefebryści przeprosili za wypowiedzi swojego biskupa Richarda Williamsona, negujące Holokaust.
"Prosimy o przebaczenie papieża i wszystkich ludzi dobrej woli" w związku z dramatycznymi konsekwencjami tych słów - napisał w liście do Benedykta XVI przełożony lefebrystów, biskup Bernard Fellay.
Biskup poinformował, że zakazał Williamsonowi wszelkich wypowiedzi publicznych.
Biskup neguje Holokaust
Richard Williamson - jeden ze schizmatycznych biskupów - w niedawnym wywiadzie dla szwedzkiej telewizji zanegował istnienie komór gazowych w hitlerowskich obozach zagłady. Według niego historyczne dowody pokazują, że liczba 6 milionów zamordowanych przez Niemców Żydów jest znacznie przesadzona.
– Nie było żadnych komór gazowych. W obozach koncentracyjnych zginęło od 200 do 300 tysięcy Żydów, ale żaden z nich nie zginął w komorze gazowej. To wszystko kłamstwa – mówił biskup Williamson. Sugerował również, że nie było to efektem świadomej polityki Adolfa Hitlera.
Żydzi oburzeni
Jego słowa wywołały falę protestów środowisk żydowskich i europejskiej prasy. Krytyka dotknęła też Benedykta XVI, który przywrócił Williamsona do łask Kościoła. - Uważamy negacjonizm za hańbę i mamy nadzieję, że jest to tylko momenttrudności w relacjach z Kościołem katolickim, oczekujemy pozytywnego gestu - oświadczył w proteście przewodniczący włoskiego związku gmin żydowskich Renzo Gattegna.
Równie ostre stanowisko zajął wiceprzewodniczący niemieckiej wspólnoty żydowskiej Dieter Graumann: - To niebywały akt prowokacji; szczególnie bolesne, zdumiewające i godne potępienia jest to, że to niemiecki papież opowiada się za nastaniem epoki lodowcowej w stosunkach między Żydami a Kościołem katolickim.
Instytut Jad wa-Szem w Jerozolimie określił w niedzielę jako "skandal" sprawę biskupa Williamsona.
Źródło: PAP