"Le Figaro": Tusk zakłopotany, unika polemiki


Zagranica ocenia polskie reakcje na rosyjskie historyczne "rewelacje". - Premier Donald Tusk jest zakłopotany rosyjskimi wypowiedziami przed zbliżającą się rocznicą wybuchu II Wojny Światowej - napisał w poniedziałek francuski dziennik "Le Figaro".

Publicyści gazety podkreślają, że rosyjskie oskarżenia, jakoby polskie służby specjalne aktywnie współpracowały z hitlerowskimi Niemcami "rozdrażniły w najwyższym stopniu polską klasę polityczną".

"Ze swojej strony polski premier Donald Tusk jest zakłopotany: deklarując zamiar obrony 'polskiej pamięci', unika jednak polemiki. Ma nadzieję, że jego rosyjski odpowiednik zachowa podobny stoicki spokój, gdy odwiedzi w Gdańsku wystawę przywołującą pakt Ribbentrop-Mołotow..." - ocenia "Le Figaro".

Zdaniem dziennika, poprzez wplątywanie Polski w nazistowski plan napaści na ZSRR, Rosja chce wybielić pakt Ribbentrop-Mołotow, przewidujący rozbiór państwa polskiego.

Pogłębianie czarnych dziur?

Według francuskiego konserwatywnego dziennika, "od momentu dojścia do władzy w 2007 roku, Donald Tusk usiłuje wzmocnić relacje z Moskwą, które mocno się pogorszyły pod rządami braci Kaczyńskich". Gazeta dodaje, że polski rząd chciałby od przyszłego roku zwiększyć dostawy gazu nabywanego od rosyjskiego Gazpromu.

W opinii "Le Figaro", próbą przezwyciężenia tradycyjnych sporów jest współpraca grupy rosyjskich i polskich historyków w badaniach nad najnowszymi dziejami, m.in. wymordowaniem polskich oficerów w Katyniu w 1940 roku. "Jednak Moskwa odmawia odtajnienia całości archiwów (w sprawie zbrodni katyńskiej), pogłębiając w ten sposób jedną z głównych 'czarnych dziur' polsko-rosyjskiej historii" - zauważa dziennik.

Źródło: PAP, lex.pl