Księżna wychodzi z depresji w telewizyjnym show


Sarah Ferguson, była żona księcia Andrzeja, wiele przeszła w życiu: bajkowy ślub z księciem, rozwód, załamanie nerwowe i psychoterapię. O wszystkim postanowiła opowiedzieć publicznie. 12 czerwca startuje dokumentalne show z jej udziałem.

Do produkcji serialu o życiu księżnej zaangażowano nie byle kogo: pieczę nad projektem sprawowała sama Oprah Winfrey. Program ma opowiadać o osobistej walce Fergie o wyjście z depresji. Show nosi tytuł "Finding Sarah" (dosł. "Znajdując Sarę") i składa się z 6 odcinków.

"Dawno, dawno temu byłam małą dziewczynką i miałam cudowne dzieciństwo. Potem się zakochałam, zostałam księżniczką i miałam dwoje ślicznych dzieci. Życie było idealne. Ale nie sądziłam, że na to zasługuję. Więc sama się pogrążyłam. I osiągnęłam dno. To było jakbym kogoś zamordowała. I to zrobiłam. Zamordowałam Sarę. Musiałam zmierzyć się z trudnymi prawdami. Ale dzięki pomocy przyjaciół wyruszam w podróż, by odnaleźć się na nowo" - mówi Sarah w czołówce do swojego programu.

Jak przyznała główna bohaterka, zebranie się na odwagę by wystąpić w show, zabrało jej kilka miesięcy. - Jakaś część mnie kompletnie zgubiła drogę. Musiałam zrobić coś, by się zmienić, żeby zacząć żyć - wyznała skora do zwierzeń księżna.

W serialu widzowie zobaczą Fergie spotykającą się z zaufanymi ekspertami samej Oprah: jej doradcą finansowym i terapeutą.

"Z ciemności wyszło światło, które mnie uleczyło"

Sarah w maju tego roku została sfilmowana przez brytyjski tabloid "News of the World", gdy usiłowała sprzedać dostęp do swojego eksmęża, księcia Andrzeja. Oczywiście nie uniknęła skandalu, tak, że nie zaproszono jej nawet na królewski ślub Williama i Kate Middleton.

Ale, jak sama mówi, niczego nie żałuje. - Osiągnęłam dno. Gdybym tego nie zrobiła, nie poznałabym Oprah. Z ciemności wyszło światło, które jest siłą dobra i potrafi uleczyć - uważa Fergie.

Skandal paradoksalnie zbliżył ją z byłym mężem. Andrzej pozwolił jej u siebie zamieszkać, dopóki nie upora się z problemami finansowymi. Fergie nie wyklucza nawet ponownego małżeństwa.

- Współczesna bajka to taka, że jesteśmy najszczęśliwszą rozwiedzioną parą na świecie, kto wie zatem, co przyniesie przyszłość - mówi Sarah. - Możemy powiedzieć, że jesteśmy rozwiedzeni, ale nie odseparowani od siebie - dodaje.

Źródło: Reuters