Kryzys budżetowy w USA do niedawna oszczędzał wielkie atomowe lotniskowce, które są jednym z filarów dominującej pozycji sił zbrojnych tego kraju. Jednak szukający miliardów dolarów oszczędności Pentagon prawdopodobnie wycofa ze służby USS George Washington, gdy ten osiągnie połowę swojego zaplanowanego "żywota" w 2016 roku.
Amerykańskie wojsko na polecenie Białego Domu musi w ciągu dekady zaoszczędzić 464 miliardy dolarów. Oznacza to konieczność zmniejszenia przyszłych rocznych budżetów o około 10 procent. Obecnie w Kongresie nadzwyczajny komitet stara się ustalić listę programów i inwestycji wojska, które zostaną zamrożone bądź zlikwidowane.
Długofalowe cięcia
US Navy do tej pory uniknęła wprowadzenia nowych poważnych cięć. Jednak jak donosi portal Defense News, powołując się na swoje źródła w Pentagonie, amerykańska marynarka też nie uniknie odczucia skutków kryzysu. Pentagon miał już zdecydować, że jeden z lotniskowców typu Nimitz, największych okrętów wojennych w historii, zostanie wycofany ze służby przedwcześnie.
USS George Washington trafił do służby w 1992 roku. Jego "życie" zostało obliczone na 50 lat. Każdy atomowy lotniskowiec mniej więcej w połowie tego okresu musi przejść poważny remont, połączony z wymianą paliwa w reaktorze. Taka wizyta w stoczni trwa nawet kilka lat i kosztuje nawet dwa miliardy dolarów. Według portalu Defense News, Pentagon zdecydował, że USS George Washington nie przejdzie tego procesu w 2016 roku, jak było to zaplanowane.
W zamian ma pływać jeszcze kilka lat dłużej (okręt stacjonuje w Japonii, więc jest mniej zużyty niż inne lotniskowce, które muszą pływać do USA i z powrotem) a potem zostać wycofany ze służby. Ma to pozwolić zaoszczędzić miliardy dolarów na remoncie i później kolejne miliardy, które trzeba wydawać rocznie na utrzymanie tych wielkich okrętów. Dodatkową oszczędnością byłoby rozwiązanie tak zwanego "Skrzydła Lotniczego", które składa się z samolotów i lotników przydzielanych do służby na konkretnym lotniskowcu.
Bez zmian
Jeśli decyzja zostanie rzeczywiście podjęta, będzie to oznaczać spadek liczby amerykańskich lotniskowców do poziomu najniższego od okresu II Wojny Światowej. Obecnie w służbie pozostaje 11 okrętów. W najbliższym czasie wycofany zostanie najstarszy, USS Enterprise. USS George Washington być może zostanie wycofany około 2017 roku. W tym czasie do służby wejdzie tylko jeden nowy okręt nowego typu, USS Gerald R. Ford.
Oznacza to, że pod koniec tej dekady US Navy będzie musiała się zadowolić 10 wielkimi lotniskowcami atomowymi, które są podstawą dominacji USA na morzach świata. Już teraz z 11 okrętami marynarze narzekają, że jest ich za mało, aby sprawnie wypełniać nałożone na nie przez polityków obowiązki.
Jednak w porównaniu z resztą świata, US Navy i tak utrzyma miażdżącą przewagę. Jedyny inny atomowy lotniskowiec to o połowę mniejszy francuski Charles de Gaulle. Inne kraje mają jeszcze mniejsze jednostki o napędzie konwencjonalnym. Ponadto Rosja ma jeden okręt, Indie jeden, Chiny jeden i Brazylia jeden. Wszystkie są jednak zdecydowanie mniejsze i o nieporównywalnym potencjale bojowym.
Źródło: Defense News
Źródło zdjęcia głównego: US Navy