Kraj tonie, prezydent świętuje


Chociaż inflacja w rządzonym przez niego Zimbabwe przekroczyła 100 tys. procent, a bezrobocie ponad 80 proc., Robert Mugabe, prezydent od blisko 30 lat, miał świetny nastrój, gdy świętował swoje 84 urodziny.

Mugabe rządzi nieprzerwanie od 28 lat, czyli od momentu uzyskania przez Zimbabwe niepodległości. Od tamtego czasu jego kraj, uznawany za jeden z kilku potencjalnie najbogatszych w Afryce, borykał się z różnymi typowymi dla postkolonialnych państw problemami.

Nigdy nie było jednak tak źle jak teraz. Gospodarka Zimbabwe jest w stanie rozkładu. Oprócz hiperinflacji, 100 580 proc.!, kraj jest nękany 80-procentowym bezrobociem i dramatycznym spadkiem produkcji. Bank centralny kilkakrotnie dewaluował walutę - dolara zimbabweńskiego. W styczniu wprowadzono do obrotu banknoty o nominale 10 mln dolarów zimbabweńskich.

Precz z białymi

Problemy zaczęły się osiem lat temu, gdy rozgoryczony narastającą krytyką Zachodu Mugabe, chcąc przypodobać się weteranom walk o niepodległość, rozpoczął wielką operację wysiedlania białych.

Setki farmerów zostało wyrzuconych z prosperujących gospodarstw i plantacji, które napędzały miejscową ekonomię. Ich ziemię i nieruchomości, po niekiedy krwawych eksmisjach, zajmowali czarni weterani nieobeznani z gospodarką.

Po tych wydarzeniach w kraju zaczął się kryzys, a Mugabe nie mógł już liczyć na pomoc Zachodu. Od tej pory prowadzi izolacjonistyczną politykę, a kontakty utrzymuje jedynie z innymi afrykańskimi jedynowładcami.

Kolejne wybory w marcu

Chociaż w kraju panuje i powiększa się bieda, to Mugabe jest faworytem w zaplanowanych na 29 marca wyborach prezydenckich. Przeciwko sobie ma jednak groźnego rywala - wywodzącego się z tej samej partii 58-letniego Simbę Makoniego, którego niegdyś nazwał prostytutką.

Być może zimbabweńskie elity zdecydują, że gorzej być nie może i poprą rywala Mugabe. Z drugiej jednak strony komentatorzy zastanawiają się, czy zamiana Mugabe na Makoniego nie będzie tylko nic nieznaczącą wymianą jednego dyktatora na drugiego.

W Zimbabwe żyje 13 milionów ludzi.

Źródło: Reuters, PAP, TVN24