"Kosowa nie uznamy"


W drodze do Unii Europejskiej Serbia potrzebuje sojuszników. Na jednego może liczyć - Hiszpania zadeklarowała, że wspiera starania Belgradu, a ponadto podtrzymała, że nie zmieni zdania w kwestii niepodległości Kosowa.

- Postrzegamy Serbię jako kandydatkę do wstąpienia do UE - oświadczył hiszpański premier Jose Luis Rodriguez Zapatero na na wspólnej konferencji prasowej z serbskim prezydentem Borisem Tadiciem.

Niezmienne stanowisko Hiszpanii

Premier kraju, który przewodniczyć będzie Unii Europejskiej w pierwszym półroczu przyszłego roku, podkreślił również, że "wobec jednostronnego ogłoszenia niepodległości terytorium Kosowa, stanowisko Hiszpanii polega na nieuznawaniu" tej decyzji.

Hiszpania jest jednym z pięciu krajów UE, które nie uznają niepodległości byłej serbskiej prowincji. 22 kraje Wspólnoty, jak i 23 inne kraje świata, w tym USA, niezależność Kosowa uznają.

Tadić podziękował hiszpańskiemu rządowi za niezmienne stanowisko i poparcie dla integracji z UE, bez którego byłaby ona "praktycznie niemożliwą misją". - Serbia nie wyrzeka się obrony integralności swego terytorium (...) na drodze prawnej i dyplomatycznej nigdy nie uzna niepodległości Kosowa - zaznaczył serbski prezydent.

Współpraca z Trybunałem poprawiona

Dodatkowo szef hiszpańskiej dyplomacji Miguel Angel Moratinos powiedział, że Hiszpania podjęła "działania, by Holandia zmniejszyła swoją rezerwę" wobec Serbii. Holandia, ale i inne kraje, domagają się od Belgradu "pełnej współpracy" z Międzynarodowym Trybunałem Karnym dla byłej Jugosławii (MTKJ) w ściganiu zbrodniarzy wojennych.

Ze względu na sprzeciw Hagi - która uważa, że starania Belgradu w tej sprawie są niewystarczające - podpisana w kwietniu zeszłego roku Umowa o Stabilizacji i Stowarzyszeniu z Unią Europejską nie weszła w życie.

Zapatero z zadowoleniem powitał jednak "istotną poprawę we współpracy" Belgradu z MTKJ, która "doprowadziła do aresztowania szefa bośniackich Serbów Radovana Karadżicia" w lipcu 2008 r.

Madryt apeluje jednak do Serbii o "kontynuowanie współpracy z MTKJ", aby doprowadzić do szybkiego ujęcia byłego dowódcy wojsk Serbów bośniackich generała Ratko Mladicia i byłego przywódcy Serbów chorwackich Gorana Hadżicia.

Źródło: PAP