Uzbrojeni napastnicy zastrzelili szefa kurdyjskiej opozycji w Syrii, Meszala Tamo. W całym kraju podczas piątkowych protestów przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada zginęło osiem osób. Unia Europejska zapowiedziała, że nałoży kolejne sankcje na Syrię za łamanie praw człowieka.
Według działaczy praw człowieka, czterej zamaskowani mężczyźni weszli do domu kurdyjskiego działacza w Al-Kamiszli na północnym wschodzie kraju i otworzyli ogień. Tamo poniósł śmierć w ataku. Ranny został też m.in. jego syn.
53-letni Tamo był członkiem tzw. Rady Narodowej, która koordynuje walkę z reżimem w Damaszku (została ona utworzona pod koniec sierpnia w Stambule). Był też założycielem Ruchu Przyszłości, czyli liberalnej partii kurdyjskiej. Niedawno wyszedł z więzienia, gdzie spędził ponad trzy lata.
Po ujawnieniu informacji o śmierci opozycjonisty na ulice wyszły tysiące kurdyjskich protestujących.
W piątek co najmniej osiem osób zginęło, a ok. 25 zostało rannych po ostrzelaniu przez siły bezpieczeństwa antyreżimowych demonstracji w kilku miastach Syrii. Wśród rannych jest działacz opozycji i głośny krytyk rządów Asada, Riad Seif.
"Eskalacja represji"
Piątkowe ataki potępił amerykański Departament Stanu, nazywając je "eskalacją represji". Biały Dom uznał obecną sytuację w Syrii za "bardzo niebezpieczną" i zaapelował do prezydenta Asada, by oddał władzę.
Zdaniem rzecznika Rady Narodowej Bassmy Kodmaniego "reżim wszedł w nową fazę represji". - Wszyscy liderzy opozycji powinni się chronić - powiedział.
Od połowy marca, gdy rozpoczęły się antyreżimowe protesty, w Syrii zginęło ok. 2,9 tys. osób, w tym funkcjonariusze sił bezpieczeństwa, a ok. 15 tysięcy zostało zatrzymanych - podała ONZ. Od początku września liczba zabitych wzrosła co najmniej o 200 osób.
Będą sankcje
Za łamanie praw człowieka Unia Europejska ma nałożyć kolejne sankcje Syrię, a także na Białoruś i Iran.
Obostrzenia wizowe obejmą przedstawicieli władz Syrii. Dodatkowe obostrzenia to także zakaz inwestowania w syryjski sektor naftowy. Unijni urzędnicy chcą w ten sposób zwiększyć nacisk na prezydenta Baszara el-Asada, którego siły od ponad pół roku krwawo tłumią antyrządowe demonstracje.
Sankcje wobec Białorusi będą dotyczyły zakazu wizowego dla kolejnych 16 przedstawicieli reżimu. Wśród nich są nazwiska osób odpowiedzialnych za proces białoruskiego działacza praw człowieka - Alesia Bialackiego. Zakazy wizowe otrzyma również 29 Irańczyków odpowiedzialnych za łamanie praw człowieka.
Źródło: reuters, pap