Kongresmeni szykanowni za reformę

Aktualizacja:

- Będziesz przeklinał dzień, w którym to zrobiłeś, panie Stupak - taką groźbę usłyszał jeden z wielu kongresmenów, którzy zagłosowali za ustawą zdrowotną. Według jej przeciwników dokument, o który walczył prezydent Barack Obama, może umożliwiać finansowanie aborcji ze środków publicznych.

Niektórzy "obrońcy życia" posuwają się dalej. - Mam nadzieję, że umrzesz - słyszy Bart Stupak, który jest znanym przeciwnikiem aborcji i podpisał ustawę zdrowotną mimo wątpliwości.

Takie groźby, jak twierdzą politycy Partii Demokratycznej, usłyszało co najmniej 10 członków partii. Jednej z kongresmenek grożono "zabiciem dzieci tych, którzy zagłosowali na tak". Cztery biura zostały zdewastowane.

Republikanie się odcinają

Od radykałów odcina się republikańska prawica. Oficjalne oświadczenie potępiające te zachowania wydał m.in. John Boehner - lider republikańskiej mniejszości.

- Wiem, że wielu Amerykanów jest złych, bo nie podoba im się ustawa o opiece zdrowotnej. Waszyngtońscy demokraci nie słuchają tych głosów. Ale przemoc i groźby są niedopuszczalne. To nie jest amerykański sposób załatwiania spraw. Musimy tę złość przekuć na pozytywne zmiany - apeluje Boehner.

Takie oświadczenie to za mało - mówią demokraci. Taka jest cena kontrowersyjnych decyzji - odpowiadają republikanie.

Ustawa za bilion dolarów

W poniedziałek w nocy czasu polskiego amerykańska Izba Reprezentantów opowiedziała się za reformą zdrowia, której prezydent był głównym orędownikiem. Za przyjęciem ustawy było 219 kongresmenów, a przeciw - 212. Przeciw głosowali wszyscy Republikanie i ponad 30 Demokratów.

Dokument, o który przez kilka ostatnich miesięcy toczył się bój, ma kosztować prawie bilion dolarów i jest największą od lat próbą ingerencji rządu w funkcjonujący generalnie na zasadach wolnego rynku system ochrony zdrowia.

Celem reformy ma być objęcie ubezpieczeniami medycznymi dodatkowych 30 milionów Amerykanów, położenie kresu nieetycznym praktykom towarzystw ubezpieczeniowych, które odmawiają wypłat pod różnymi pretekstami oraz obniżenie kosztów leczenia.

Biuro Budżetowe Kongresu (CBO) dokładnie obliczyło, że reforma będzie kosztować 940 mld dolarów w ciągu 10 lat, ale pozwoli obniżyć koszty usług medycznych, co zmniejszy deficyt budżetu o 138 miliardów dolarów w ciągu 10 lat. Część Amerykanów bowiem - osoby najbiedniejsze i emeryci - są ubezpieczeni na koszt państwa, z funduszów federalnych Medicaid i Medicare.

Źródło: TVN24, PAP