Dmitrij Miedwiediew broni historii Rosji i powołuje komisję historyczną. Pomysł skrytykowali obrońcy praw człowieka i zażądali od prezydenta Rosji uchylenia dekretu w tej sprawie. Uważają, że jest on niezgodny z konstytucją i kompromituje Rosję.
Apelujemy do władz, jeśli rzeczywiście zależy im na niesfałszowanej historii, by zgodnie z obowiązującym prawem odtajniły archiwa i opublikowały dane o wszystkich okolicznościach współpracy ZSRR z Hitlerem, egzekucji katyńskiej, państwowym terroryzmie, zbrodniach wojennych i represjach, w tym w krajach Europy Wschodniej List otwarty do Miedwiediewa
Komisja prostalinowska
Autorzy listu zauważają, że dekret podpisany przez Miedwiediewa zawiera regulacje dotyczące nauk humanistycznych, co - ich zdaniem - jest cechą charakterystyczną reżimów despotycznych i totalitarnych.
Oceniają, że dokument staje "w obronie stalinowskiej polityki i prostalinowskiej mitologii historycznej". W ich opinii dekret stanowi "swoistą odpowiedź na apel obrońców praw człowieka i aktywistów organizacji pozarządowych o ocenę prawną stalinizmu i jego zbrodni".
Autorzy podkreślili, że "podobne zakazy ideologiczne nie mogłyby się pojawić, jeśliby nowa Rosja publicznie, oficjalnie potępiła zbrodnie radzieckiego reżimu totalitarnego". "Uniemożliwiłoby to próby rehabilitowania stalinowskiej polityki i wykorzystania historycznej mitologii do ideologicznej polemiki z innymi państwami" - czytamy w liście.
Szansa na zerwanie z totalitaryzmem
"Jesteśmy przekonani, że pełne i dokładne zdemaskowanie stalinizmu nie tylko nie szkodzi Rosji, lecz także jest długo oczekiwaną szansą na ostateczne zerwanie z totalitaryzmem" - oznajmili.
Zaapelowali także do prezydenta o odtajnienie materiałów archiwalnych m.in. na temat współpracy Józefa Stalina z Adolfem Hitlerem i mordu NKWD na polskich oficerach w 1940 roku.
"Apelujemy do władz, jeśli rzeczywiście zależy im na niesfałszowanej historii,
(Dekret stanowi) swoistą odpowiedź na apel obrońców praw człowieka i aktywistów organizacji pozarządowych o ocenę prawną stalinizmu i jego zbrodni List otwarty do Miedwiediewa
Autorzy zwrócili uwagę, że "prawdy o tragicznych wydarzeniach nie udało się ukryć nawet KPZR i KGB z całą ich totalitarną mocą".
Komisja ds. fałszowania historii
Prezydent Rosji w ubiegłym tygodniu powołał specjalną komisję, która zajmie się przeciwdziałaniem próbom fałszowania historii na szkodę interesów Rosji.
Głównym zadaniem komisji będzie "zbieranie i analizowanie informacji o fałszowaniu historycznych faktów i wydarzeń mającym na celu pomniejszanie międzynarodowego prestiżu Federacji Rosyjskiej, a także przygotowywanie raportów dla prezydenta".
Źródło: PAP