Hermeliński: strona internetowa Trybunału Konstytucyjnego robi się słupem ogłoszeniowym

Źródło:
TVN24
Hermeliński: strona internetowa Trybunału Konstytucyjnego robi się słupem ogłoszeniowym
Hermeliński: strona internetowa Trybunału Konstytucyjnego robi się słupem ogłoszeniowymTVN24
wideo 2/6
Hermeliński: strona internetowa Trybunału Konstytucyjnego robi się słupem ogłoszeniowymTVN24

To jest niegodne sędziego. Nawet osoby, która sędzią nie jest, ale która utożsamia się z sędziami, orzekając już od kilku lat w Trybunale Konstytucyjnym - powiedział w "Faktach po Faktach" sędzia TK w stanie spoczynku Wojciech Hermeliński. Odniósł się do zamieszczonego na stronie Trybunału wpisu Jarosława Wyrembaka, który stwierdził m.in., że "nadciąga widmo nowych 'rządów prawa' - sprawowanych za pomocą sierpa i młota". - To służy temu, żeby odwrócić uwagę od rzeczywistego problemu, którym jest przywrócenie obywatelom prawdziwego sądu konstytucyjnego - komentowała Sylwia Gregorczyk-Abram z Inicjatywy "Wolne Sądy".

Na stronie Trybunału Konstytucyjnego opublikowany został komentarz członka TK Jarosława Wyrembaka. Napisał tam m.in., że "każdego dnia, z dużym wrzaskiem nadciąga widmo nowych 'rządów prawa' - sprawowanych za pomocą sierpa i młota".

Jarosław Wyrembak jest jednym z tak zwanych sędziów dublerów, którzy w 2015 roku zostali powołani na wcześniej obsadzone miejsca w Trybunale.

Sędzia TK Jarosław WyrembakTVN24

Hermeliński: strona internetowa Trybunału robi się słupem ogłoszeniowym

- Widzę, że strona internetowa Trybunału robi się słupem ogłoszeniowym o charakterze martyrologicznym. To są rzeczy niedopuszczalne - skomentował w "Faktach po Faktach" Wojciech Hermeliński, sędzia TK w stanie spoczynku oraz były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.

Zaznaczył, że mimo iż Wyrembak powołany został na zajęte miejsce w TK, to "skoro jest członkiem tego organu, tego Trybunału Konstytucyjnego, utożsamia się z sędziami, to tego rodzaju teksty nie powinny być wypowiadane przez sędziego".

- Nie wiem, skąd ci ludzie biorą takie sformułowania. To jest niegodne sędziego. Nawet osoby, która sędzią nie jest, ale która utożsamia się z sędziami, orzekając już od kilku lat w Trybunale Konstytucyjnym - dodał.

"To służy temu, żeby odwrócić uwagę"

W opinii Sylwii Gregorczyk-Abram z Inicjatywy "Wolne Sądy" "to służy temu, żeby odwrócić uwagę od rzeczywistego problemu, którym jest przywrócenie obywatelom prawdziwego sądu konstytucyjnego".

-  To, co zrobił dziś pan Wyrembak, świadczy o tym, że stara się nas wprowadzić w narrację, która mówi, że teraz będzie wendeta, teraz przyjdą oni i wsadzą tutaj swoich ludzi. To jest nieprawda – dodała.

"Tego rodzaju kontakty są niedopuszczalne"

Goście "Faktów po Faktach" odnieśli się również do kolejnej odsłony tzw. afery mailowej. Według opublikowanej w internecie treści maila szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk miał konsultować z prezes Trybunału Konstytucyjnego Julią Przyłębską działania Trybunału.

Zapytany o to, czy to przykład, że Trybunał Konstytucyjny nie jest już Trybunałem, sędzia Hermeliński ocenił, że "tych przykładów było więcej, tylko być może były bardziej zakamuflowane". - Teraz te sprawy stały się widoczne - powiedział.

- Z tego maila nie wynika, że tutaj dochodziło do jakiejś ingerencji w samą istotę orzeczenia, ale kwestia związana z wydłużaniem procedury, odwlekaniem zapadnięcia wyroku, by pozwolić rządzącym na wygranie wyborów czy też na przygotowanie się finansowo na dodatkowe obciążenia, to na to jest przewidziana droga służbowa w Trybunale – zaznaczył.

W ocenie byłego prezesa PKW "tego rodzaju kontakty sędziów z osobami spoza świata sędziowskiego są niedopuszczalne".

"Pani Przyłębska już dawno przekroczyła granice przyzwoitości"

Sylwia Gregorczyk-Abram oceniła, że "pani Przyłębska już dawno przekroczyła granice przyzwoitości".  

Zwróciła uwagę na kategorie spraw, o których wspomniano w mailu. - Kto był po drugiej stronie: emeryci, osoby z niepełnosprawnością starające się o zasiłek pielęgniarski, czyli naprawdę najsłabsze osoby, potrzebujące pomocy i wsparcia sądu konstytucyjnego, które przyszły w zaufaniu do tej instytucji, że ta instytucja ich obroni. Przy czym ta instytucja wzięła niemalże za telefon i naradza się z rządem, jak te osoby skrzywdzić - dodała.

Mateusz, odwiedziłem dziś (wkrótce po Twojej rozmowie) p. Julię P. Omówiłem z panią prezes 3 tematy: 1. Rocznik 1953 — na razie odroczone (Kieres, 250 mln — 1,5 mld) 2. Świadczenie opiekuńcze na razie odroczone (Muszyński) do 19 lutego (ok 5 mld)  3. Służebność gruntów dot. przesyłu na razie odroczone (Muszyński) (kilkanaście mld) Numerem 2 zajmuje się podobno już Tomek Fill więc wejdę z nim w kooperacje. Michał

Autorka/Autor:ft/kg

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24