Ciężkie zadanie stanęło przed astronautami z załogi wahadłowca Endeavour. Christopher Cassidy - na Ziemi komandos marynarki wojennej USA - wraz z Thomasem Marshburnem, zainstalowali na zewnątrz Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS cztery nowe baterie słoneczne.
Zadanie jakie mieli do wykonania astronauci było bardzo pracochłonne i wymagało sporej cierpliwości bowiem musieli odkręcić kilkanaście śrub mocujących, wyjąć stare baterie, zamocować nowe i je podłączyć.
Pracowali powoli, ale w warunkach sporego stresu. Cassidy tak się starał, że poziom dwutlenku węgla w jego skafandrze zaczął niebezpiecznie wzrastać. Marshburn musiał w pewnym momencie przejąć część jego zadań.
Kontrola lotu rozważała nawet skrócenie pracy i powrót astronautów na stację, ale w końcu udało się pomyślnie zamontować wszystkie baterie. Czwarty "spacer kosmiczny" trwał 7 godzin i 12 minut.
Discovery szykuje się do startu
W poniedziałek Marshburn i Cassid wyjdą po raz ostatni w przestrzeń kosmiczną.
Tymczasem na Przylądku Canaveral trwają próby zewnętrznego zbiornika paliwa przed startem promu Discovery, wyznaczonego na koniec sierpnia. Kierownictwo lotów wahadłowców chce być całkowicie pewne, że od zbiornika nie oderwą się kawałki pianki izolacyjnej, tak jak to miało miejsce podczas startu promu Endeavour.
Źródło: PAP