Wznowiono przeszukiwanie gruzów zawalonego archiwum w Kolonii. Prace są utrudnione, ratownicy nie mają dostępu do części rumowiska, bowiem dwa uszkodzone budynki stojące obok archiwum grożą zawaleniem. Tymczasem burmistrz miasta rozważa wstrzymanie budowy metra, ze względu na zagrożenie dla innych budynków.
Władze miasta informują, że za zaginione nadal uznaje się dwie osoby. To dwaj mężczyźni, którzy mieszkali na ostatnim piętrze sąsiadującego z archiwum budynku i nie zgłosili się dotąd do ekip ratowniczych.
Kamienice grożą zawaleniem
Ratownicy nie przeszukali jeszcze całego zasypanego terenu. - Dwa uszkodzone budynki obok archiwum w każdej chwili mogą się zawalić i uniemożliwiają prace ratowników w ich pobliżu – mówi rzecznik kolońskiego ratusza Gregor Trimmer.
Budynek Historycznego Archiwum Miejskiego zawalił się wczoraj około godz. 14, uszkodzone są też dwie sąsiednie kamienice. Pracownicy oraz użytkownicy archiwum zdołali opuścić budynek, w którym tuż przed zawaleniem dało się słyszeć trzaski oraz nawoływania robotników budowlanych do ewakuacji.
Stracone archiwa Kolonii
Straty sięgają milionów euro. Bezpowrotnemu zniszczeniu ulec mogły przechowywane w archiwum dokumenty na temat liczącej dwa tysiące lat historii miasta. W kolońskich archiwum przechowywano m.in. spuściznę pisarza Heinricha Boella i wielu kompozytorów. W środę rano z gruzów wydobyto niektóre materiały archiwalne. Straty wstępnie wyceniono na 400 mln euro.
Burmistrz wstrzyma budowę metra?
Wiele wskazuje na to, że przyczyną katastrofy były prowadzone od kilku lat prace budowlane w tunelu metra pod ulicą Severinstrasse, gdzie mieścił się zbudowany na początku lat 70. budynek Historycznego Archiwum Miejskiego Kolonii.
Na ścianach budynku zauważalne były rysy, które wiązano z pracami w tunelu metra. Jak relacjonowali pracownicy archiwum, jeszcze w zeszłym roku nadzór budowlany uznał jednak, że pęknięcia nie były groźne.
Burmistrz Kolonii Fritz Schramma powiedział w środę w telewizji ARD, że kontynuacja budowy linii metra północ-południe stanęła pod znakiem zapytania. - W niejednym budynku zauważono rysy i szkody - powiedział. W 2004 r. w wyniku podziemnych robót przechyliła się wieża kościoła, stojącego na linii tunelu metra.
Zdaniem burmistrza kontynuacja zakrojonych na wielka skalę prac byłaby "prawie nieodpowiedzialnością".
Źródło: PAP