Zarzut splagiatowania pracy doktorskiej postawił portal "VroniPlag-Wiki" wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego Silvanie Koch-Mehrin. Uczelnia, na której eurodeputowana niemieckiej partii FDP otrzymała tytuł, dopiero sprawdza te doniesienia. Koch-Mehrin już teraz jednak ogłosiła rezygnację ze swych funkcji.
To drugi w ciągu kilku ostatnich miesięcy przypadek rezygnacji niemieckiego polityka po zarzutach o plagiat w doktoracie. W marcu afera plagiatowa pogrążyła karierę ówczesnego ministra obrony Karla-Theodora zu Guttenberga.
By "nie dawać okazji do ataków"
- Z natychmiastowym skutkiem ustępuję z funkcji wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego, by pełniąc ważną funkcję nie dawać okazji do ataków na jedyną instytucję Unii Europejskiej z demokratyczną legitymacją - oświadczyła Koch-Mehrin w środę wieczorem. Pozostanie ona europosłanką.
Liberalna polityk wyraziła nadzieję, że jej rezygnacja z funkcji przewodniczącej grupy Partii Wolnych Demokratów (FDP) w PE i z członkostwa w prezydium ugrupowania ułatwi "nowy początek z nowym kierownictwem partii", które zostanie wybrane w sobotę.
- Podejmując ten krok, chciałabym również zapobiec temu, by publiczna dyskusja obciążyła całą moją rodzinę - dodała Koch-Mehrin.
Oświadczyła również, że ma nadzieję na poufne i uczciwe wyjaśnienie zarzutów o plagiat. Zarzuty te sprawdza obecnie Uniwersytet w Heidelbergu, gdzie Koch-Mehrin uzyskała tytuł doktora w 2000 roku.
Bez źródła
Niedawno dziennik "Der Tagesspiegel" podał, że uczelnia chce pozbawić liberalną polityk tytułu naukowego. Decyzja w tej sprawie ma zapaść na przełomie maja i czerwca.
Praca doktorska Koch-Mehrin znalazła się pod lupą założycieli portalu internetowego "VroniPlag-Wiki", którzy po aferze z ministrem Guttenbergiem, postawili sobie za cel sprawdzenie doktoratów znanych w Niemczech osobistości.
Ujawniono, że podobnie jak Guttenberg, także Koch-Mehrin miała wykorzystać w swym doktoracie teksty obcych autorów, nie podając źródła ich pochodzenia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia