Dwa kolejne statki są w drodze do Strefy Gazy - oświadczyli organizatorzy konwoju sześciu statków, który w poniedziałek został zaatakowany przez izraelskie siły. Izrael mówi: nie pozwolimy wpływać statkom na wody Strefy Gazy. Wcześniej izraelskie radio publiczne informowało, że w wyniku poniedziałkowych wydarzeń 480 aktywistów zostało zatrzymanych, z kolei blisko 50 jest odsyłanych z Izraela do swoich krajów.
Organizatorzy "Flotylli Wolności", którzy byli odpowiedzialni za rejs sześciu statków z pomocą do Strefy Gazy, przejętych w poniedziałek przez izraelskich komandosów, oświadczyli, że dwa kolejne statki są w drodze.
Jedna z organizatorek akcji Greta Berlin sprecyzowała, że kolejna próba przełamania izraelskiej blokady Strefy Gazy nie nastąpi jednak w ciągu najbliższych dni. - Statek towarowy "Rachel Corrie" znajduje się obecnie u wybrzeży Włoch, a drugi statek jest w naprawie - powiedziała w rozmowie z agencją AFP.
Izrael blokuje
Tel Awiw zapowiedział, że nadal będzie blokować dostęp do Strefy Gazy.
Izrael uniemożliwi każdemu kolejnemu statkowi z międzynarodową pomocą humanitarną wpłynięcie na wody Strefy Gazy. Nie pozwolimy, aby statki przypływały do Gazy i zaopatrywały miejsce, które stało się bazą terrorystów zagrażającą sercu Izraela Matan Vilnai
- Izrael uniemożliwi każdemu kolejnemu statkowi z międzynarodową pomocą humanitarną wpłynięcie na wody Strefy Gazy - oświadczył we wtorek izraelski wiceminister obrony Matan Vilnai. - Nie pozwolimy, aby statki przypływały do Gazy i zaopatrywały miejsce, które stało się bazą terrorystów zagrażającą sercu Izraela - powiedział Vilnai w radiu publicznym.
Zatrzymani, wypuszczani
Wcześniej rozgłośnia informowała o tym, co dzieje się z aktywistami, którzy znaleźli się na pokładzie zatrzymanych w poniedziałek statków
Izraelska rozgłośnia twierdzi, że 480 zatrzymanych zgrupowano w więzieniu w porcie Aszdod na południu Izraela. 48 pozostałych odwieziono na lotnisko im. Ben Guriona w Tel Awiwie. Stąd mają polecieć do swoich krajów.
Kolejne 45 osób, głównie pochodzenia izraelskiego, przebywa w szpitalach. Hospitalizowanych jest również sześciu izraelskich żołnierzy rannych podczas odbijania flotylli.
Izraelski atak
Do tragicznych wydarzeń doszło w poniedziałek rano, kiedy to izraelskie okręty zaatakowały konwój sześciu statków z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy.
Według armii Izraela, w operacji izraelskich komandosów przeciwko flotylli zginęło dziewięciu propalestyńskich aktywistów, a ok. 20 zostało rannych. Wcześniej przedstawiciele izraelskich władz mówili o co najmniej 10 zabitych, a media nawet o 19.
Według sił izraelskich, do starcia doszło na jednym z przechwyconych statków. Władze Izraela twierdzą, że żołnierze użyli siły, bo musieli się bronić. Jak twierdzą, zostali oni zaatakowani przez płynących na jednostce aktywistów.
Świat oburzony
Po całym zajściu na Izrael spadły gromy. Jego działania skrytykowało wielu światowych przywódców i instytucji. Akcja izraelskiego wojska nie spodobała się również opinii publicznej. W wielu miejscach na świecie zorganizowano spontaniczne antyizraelskie protesty.
Źródło: PAP