Przybywa socjaldemokratów. Każdy chce się wypowiedzieć o koalicji z Merkel


O udziale SPD w koalicji rządzącej z chadecją ostatecznie wypowiedzą się członkowie tej partii w referendum. Zarząd SPD ustalił w poniedziałek, że prawo głosu będą mieć wszyscy, którzy 6 lutego, jako członkowie znajdą się w partyjnej bazie danych.

Przedmiotem referendum będzie negocjowana obecnie umowa koalicyjna. Sekretarz generalny SPD Lars Klingbeil uznał, że określenie terminu rozpoczęcia członkostwa jest racjonalnym rozwiązaniem, mającym umożliwić wszystkim chętnym udział w referendum. Podkreślił, że członkiem SPD można zostać nawet w ciągu jednego dnia, jeśli lokalne organizacje partyjne będą decydować szybko.

Lawinowo przybywa członków

Agencja DPA odnotowuje, że socjaldemokraci poddają umowę koalicyjną z chadecją pod referendum wśród swoich członków podobnie jak po wyborach parlamentarnych z 2013 roku. Niektórzy przeciwnicy tak zwanej wielkiej koalicji propagują wstępowanie na krótko do SPD, aby zagłosować przeciw.

DPA zwraca uwagę, że do SPD wpłynęło ostatnio tysiące wniosków o członkostwo. Klingbeil uznał to jednak za pozytywne zjawisko. - Cieszymy się, że wielu ludzi przychodzi do SPD, aby współpracować przy wytyczaniu dalszej drogi - powiedział, nie podając konkretnych liczb.

Klingbeil zwrócił uwagę, że również przed analogicznym referendum po wyborach z 2013 roku wielu ludzi wstąpiło do SPD. Podkreślił, że rok później 90 procent tych nowych członków pozostawało w partii.

Sekretarz generalny SPD powiedział, że nie określono jeszcze terminu nadsyłania głosów w referendum. Ma to nastąpić dopiero, gdy da się przewidzieć, kiedy mogą się zakończyć negocjacje koalicyjne.

Obsada resortów po referendum

Po zakończeniu obecnych negocjacji koalicyjnych socjaldemokratów z chadecją umowa koalicyjna ma zostać wydrukowana w partyjnej gazecie "Vorwaerts" oraz rozesłana pocztą - zwykłą i elektroniczną - do członków SPD.

Szef SPD Martin Schulz zapowiedział, że dopiero po referendum - zakładając, że członkowie partii poprą wielką koalicję - zdecyduje, czy on sam wejdzie do rządu. Na poniedziałkowym posiedzeniu zarządu partii oświadczył, że podział resortów między koalicjantami będzie określony w umowie koalicyjnej, ale rozmawiać będzie się o tym dopiero na końcu, "o ile sprawy zajdą tak daleko" - pisze DPA, powołując się na informacje uczestników tego posiedzenia. Zaś o obsadzie resortów będzie się w SPD rozmawiać dopiero po referendum.

Autor: mnd//now / Źródło: PAP