Młody północnokoreański dyktator zadeklarował, że jego głównym celem jest "rozwój gospodarki i poprawa życia ludzi". Kim Dzong Un rozmawiał z chińskim oficjelem, który odwiedził Phenian.
Wizyta Chińczyka w Korei Północnej miała miejsce w ostatnich dniach. Jak donosi chińska państwowa agencja prasowa Xinhua, Wang Jiarui rozmawiał z młodym Kimem i innymi członkami północnokoreańskich elit o przyszłości ich kraju i współpracy z Chinami.
Słowa i słowa
Kim Dzong Un miał zapewnić, że jego głównym celem jest odnowienie gospodarki kraju, która od dwóch dekad jest w głębokiej zapaści. - Rozwój ekonomiczny i poprawa życia obywateli, tak aby Koreańczycy mogli prowadzić szczęśliwe i cywilizowane życie. Taki jest cel Partii Pracy Korei - miał powiedzieć dyktator.
Słowa młodego Kima pozostają słowami, bowiem po siedmiu miesiącach jego rządów nie widać wyraźnego dążenia do zmian w kraju. Nieoficjalne doniesienia mówią o próbach reformy rolnictwa, ale ma ona bardzo ograniczony zakres.
Jednak słowa, pomimo tego, że same są puste, pokazują pewną przemianę na szczytach Korei Północnej po odejściu poprzedniego dyktatora Kim Dzong Ila. Ojciec obecnego władcy bezwzględnie faworyzował wojsko, które miało pełną kontrolę nad gospodarką kraju. Natomiast młody Kim w ostatnich miesiącach poczynił pewne kroki, aby osłabić generałów i zwiększyć rolę cywilnej władzy.
Poza zapowiedzeniem dążenia do rozwoju gospodarki. Kim Dzong Un zapewnił, że będzie utrzymywał ścisły sojusz z Chinami. - Niezachwianą wolą Korei Północnej jest kontynuować nauki towarzysza Kim Dzong Ila i nieustannie pogłębiać tradycyjną przyjaźń pomiędzy narodami Korei Północnej oraz Chin - stwierdził dyktator.
Autor: mk/tr/k / Źródło: Reuters