Kardynał Dziwisz broni watykańskiego purpurata

Aktualizacja:

Przed Kościołem stoi widmo kolejnego skandalu, który może pogorszyć jego i tak już nie najlepszy po aferach pedofilskich wizerunek. Wszystko przez kardynała Sepe, byłym prefektem Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów, który znalazł się na celowniku śledczych w związku ze skandalem korupcyjnym związanym z nieruchomościami. W obronę purpurata wziął Watykan i metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz.

- Wszystko czyniłem z największą przejrzystością. (...) Zawsze działałem w dobrej wierze, a moim jedynym celem było dobro Kościoła - zapewnia 67-letni kardynał Sepe, obecnie arcybiskup Neapolu. Jednak śledczy nie są tego tacy pewni.

Ich zdaniem purpurat, jako prefekt potężnej Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów, dysponującej w samym tylko Rzymie nieruchomościami wartymi 9 miliardów euro, mógł brać udział w transakcjach korupcyjnych.

(...) wszyscy mamy nadzieję i wierzymy, że ta sytuacja zostanie w pełni i szybko wyjaśniona, by rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące jego osobiście i instytucji Kościoła. rzeczniik Watykanu ks. Federico Lombardi

We wtorek włoskie media podały, że prokuratura chce wglądu do dokumentacji watykańskiej Kongregacji Ewangelizacji Narodów z lat 2004-2006, gdy jej prefektem był obecny kard. Sepe, podejrzany o korupcję.

Obecnie włoska prokuratura chce poznać dokumentację, dotyczącą transakcji, przetargów i kont kongregacji i złoży stosowny wniosek do Watykanu o zgodę na taką rekwizycję sądową. Kwestie te reguluje konkordat.

Budynek dla ministra? 4 razy taniej

Kard. Sepe miał w 2004 roku sprzedać b. ministrowi infrastruktury i transportu Pietro Lunardiemu budynek po cenie czterokrotnie niższej od rynkowej. W zamian minister minister odwdzięczył się przeznaczając 2,5 miliona euro publicznych funduszy na odnowienie siedziby kongregacji przy Schodach Hiszpańskich w Rzymie. Od kilku lat jednak prac nie rozpoczęto, a co dokładnie stało się z pieniędzmi nie jest jasne.

Sam Sepe tłumaczył sprzedaż nieruchomości za tak niską cenę tym, że była ona w bardzo kiepskim stanie, a kongregacja nie była w stanie sama jej wyremontować. Utrzymuje też, że późniejsze dofinansowanie nie miało nic z tą sprawą wspólnego.

Innym kłopotem kardynała są jego powiązania z Angelo Balduccim, aresztowanym niedawno szefem rządowej komisji ds. robót publicznych. To właśnie on miał miał być pośrednikiem miedzy zarządcami majątku Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów a skorumpowanymi politykami.

Kard. Dziwisz: Pozostawiał najlepsze wspomnienia

Metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz powiedział w opublikowanym we wtorek wywiadzie dla dziennika "La Repubblica", że nie może uwierzyć w to, że kardynał Sepe, niegdyś bliski współpracownik Jana Pawła II, objęty jest śledztwem w sprawie korupcji. "To niemożliwe" - dodał.

"W każdym miejscu, gdzie pracował, stawał zawsze na wysokości zadania i pozostawiał najlepsze wspomnienia" - stwierdził kardynał Dziwisz. "Zawsze go szanowałem, szanuję i będę szanować" - zapewnił.

Następnie kardynał Dziwisz wyraził opinię, że wszczęcie śledztwa wobec metropolity Neapolu świadczy o tym, że "ktoś chce wyrządzić mu krzywdę".

Watykan solidarny z kardyałem

W wydanym przez służby prasowe Stolicy Apostpolskiej oświadczeniu, Watykan wziął w obronę kard. Sepe. - Chciałbym wyrazić mój szacunek i moją solidarność z kardynałem Sepe w tym trudnym czasie - powiedział rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi.

Dodał, że "wszyscy mamy nadzieję i wierzymy, że ta sytuacja zostanie w pełni i szybko wyjaśniona, by rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące jego osobiście i instytucji Kościoła".

Poinformował też, podobnie jak sam purpurat, że będzie współpracował ze śledczymi w celu wyjaśnienia wątpliwości. Jednak, zauważa Reuters, nie jest jasne, czy zwiesi obywatelstwo Watykanu, co przyspieszyłoby możliwy termin jego przesłuchania.

Zdaniem komentatorów afera korupcyjna związana z handlem nieruchomościami może okazać się największym skandalem od lat 80. gdy media rozpisywały się o praniu brudnych pieniędzy w Instytucie Dzieł Religijnych.

Co badają prokuratorzy?

Zamiarem prokuratury jest ustalenie, jakie były związki między potężną, dysponującą olbrzymim majątkiem w nieruchomościach, Kongregacją ds. Ewangelizacji Narodów a włoskimi ministrami.

Sprawa ta jest przedmiotem dochodzenia prokuratury w Perugii, badającej korupcję przy przetargach na organizację wielkich wydarzeń we Włoszech (m.in. szczytu G8) i budowę infrastruktury. Głównym bohaterem skandalu jest przebywający od lutego w areszcie były szef włoskiego komitetu ds. robót publicznych Angelo Balducci.

Jak się okazało był on bliskim współpracownikiem kardynała Sepe i jako konsultant kierowanej przez niego kongregacji zarządzał praktycznie jej majątkiem, szacowanym na 9 miliardów euro.

Źródło: catholicculture.org, Reuters