Premier Włoch Silvio Berlusconi znów pokazał, że skromność jest mu pojęciem obcym. - Jestem niezbędny, jestem punktem odniesienia dla kraju - powiedział w Sofii podczas obiadu z szefem bułgarskiego rządu Bojko Borysowem.
Berlusconi podczas spotkania żalił się, że nie może cieszyć się swoim bogactwem.
- Mam jacht na Bahamach, willę na Antigui, jeden z najpiękniejszych żaglowców na świecie, ale nie mogę z tego korzystać - wyznał Borysowowi. - Od ośmiu lat nie widziałem tej willi, nie widziałem jachtu - przyznał 73-letni premier Włoch
Silvio Berlusconi zajmuje trzecie miejsce na liście najbogatszych Włochów.
Źródło: PAP, tvn24.pl