Eksperyment na myszach przynosi nadzieje na leczenie niektórych skutków zespołu Downa jeszcze przed urodzeniem się dziecka. Nie można jednak jeszcze powiedzieć z całą pewnością, czy badania na małych ssakach będą mogły być wykorzystane w leczeniu ludzi.
Zespół Downa powoduje m.in. niedostateczny rozwój komórek nerwowych przez brak niezbędnych do tego białek.
(...) trzeba podkreślić, że to badanie nie wspomina o odnalezieniu "leku" na Zespół Downa. Mimo to będziemy czekali na dalsze doniesienia badaczy z wielkim zainteresowaniem. Carol Boys, przewodniczący Down's Syndrome Association
Badanie amerykańskich naukowców (opublikowane w "Obstetrics and Gynaecology") polegało na wstrzyknięciu kluczowych dla rozwoju komórek nerwowych białek (NAP i SAL) do ciała ciężarnych myszy, które miały potomstwo z zespołem Downa. Urodzone myszki okazało się zdrowe - rozwijały się normalnie, reagując na dotyk i chwytając pręty klatki. Nie miały także problemów z rozwojem mózgu - wykazały dokładne badania.
Przełom w leczeniu? Jeszcze nie
Naukowcy podkreślili jednak, że nie można na razie orzec, czy metodę tę da się wykorzystać w leczeniu ludzi.
Zespół Downa u człowieka spowodowany jest obecnością dodatkowego chromosomu 21. Dzieci z Downem mogą cierpieć z powodu różnych problemów rozwojowych - tak biologicznych (np. niewydolność serca), jak i psychicznych (np. kłopoty z nauką).
Carol Boys, przewodniczący Down's Syndrome Association (brytyjskie stowarzyszenie na rzecz osób z zespołem Downa) powiedział w BBC: - Jesteśmy bardzo otwarci na jakiekolwiek badania, które mogą mieć pozytywny wpływ na osoby z zespołem Downa. Jednak trzeba podkreślić, że to badanie nie wspomina o odnalezieniu "leku" na zespół Downa. Mimo to będziemy czekali na dalsze doniesienia badaczy z wielkim zainteresowaniem.
Źródło: bbc.co.uk, webhosting.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu