Japonia nie była agresorem podczas II Wojny Światowej, w którą została wplątana przez Stany Zjednoczone - taką kuriozalną opinię wygłosił szef sztabu japońskiego lotnictwa gen. Toshio Tamogami.
Miejsce, w którym generał umieścił swoją reinterpretację historii jest równie dziwne jak sama opinia. Tekst wojskowego znalazł się bowiem w zbiorze esejów umieszczonych na stronie internetowej pewnego japońskiego dewelopera.
Za karę odejdzie z armii
Jaki był cel takiej publikacji, agencje nie wyjaśniają. Wiadomo natomiast, jaki odniosła skutek.
Minister obrony Japonii już ogłosił, że generał-historyk musi pożegnać się z armią. Jak tłumaczy Tokio, w ten sposób Japonia próbuje uniknąć międzynarodowego skandalu i gniewu ze strony Chin o Korei Południowej, gdzie w trakcie II Wojny Światowej cesarska armia dopuszczała się horrendalnych zbrodni.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Arch. TVN24