Japonia wyciąga rękę na zgodę


Japoński rząd proponuje przeprowadzenie niezwłocznie "rozmów na wysokim szczeblu" z Chinami w celu zażegnania kryzysu w stosunkach między obu krajami. Do dyplomatycznego sporu doszło po tym jak Japonia zatrzymała we wrześniu w spornym rejonie Morza Wschodniochińskiego chiński statek rybacki.

- Byłoby pożądane niezwłoczne przeprowadzenie rozmów na wysokim szczeblu obejmujących całość problemów strategicznych - powiedział rzecznik japońskiego rządu Yoshito Sengoku.

Zawieszenie kontaktów

W ub. niedzielę Chiny zawiesiły wszelkie tego rodzaju kontakty z Japonią domagając się natychmiastowego uwolnienia kapitana zatrzymanej jednostki. Ostatnio z takim żądaniem wystąpił premier Chin Wen Jibao.

7 września w rejonie niezamieszkanych wysepek zwanych przez Japonię Senkaku, a przez Chiny Diaoyu, położonych między Tajwanem a Okinawą, doszło do kolizji chińskiego statku z japońskimi patrolowcami. Według japońskich źródeł chiński kapitan zignorował ostrzeżenia okrętów patrolowych i nakaz opuszczenia wód kontrolowanych przez Japonię a następnie odmówił zatrzymania się i wpuszczenia na pokład inspekcji.

Kapitan nadal więziony

Japończycy odesłali już do kraju zatrzymaną wcześniej załogę chińskiego statku. Jednak kapitana, 41-letniego Zhan Qixionga, chcą postawić przed sądem i przedłużyli okres jego aresztu do 29 września.

kj/fac

Źródło: PAP

Raporty: