- Tokio miało prawo wygrać - ocenił Andrzej Person, senator i dziennikarz sportowy. Goście "Faktów po Faktach" zgodnie stwierdzili, że dobrze się stało, iż to właśnie Tokio zostało gospodarzem letnich igrzysk olimpijskich w 2020 roku. Zdaniem dziennikarza Mirosława Żukowskiego, "Japończycy chcą pokazać, że są znowu potężnym graczem."
- To bardzo dobry wybór, trafny, bezpieczny - ocenił Andrzej Person.
- Żyjemy w takich czasach, w których przewidywanie siedem lat naprzód obarczone jest sporym ryzykiem i myślę, że rozsądni członkowie MKOl-u ograniczyli to ryzyko do minimum - stwierdził. Person podkreślał, że "Japonia ma dużo atutów i jest dużym graczem na arenie olimpijskiej." - Tokio miało prawo wygrać, dobrze się stało - ocenił. Jego zdanie podzielał także Mirosław Żukowski, który zauważył, że "nie ma igrzysk bez pozasportowego kontekstu."
"Potężny gracz"
Zdaniem Żukowskiego, "Japończycy chcą pokazać, że są znowu potężnym graczem" - Że trochę ich drażni to, że w Azji głównym państwem są Chiny, że Pekin miał Olimpiadę - dodał.
- Nie ma co udawać, igrzysk nikt nie organizuje po to, żeby potem powiedziano, tak jak po Atlancie, że były najgorsze w historii - stwierdził. Jak dodał, w Soczi czy w Pekinie, odbywaj się igrzyska "państwowe". - Tam nikt nie liczy kosztów. Tam się liczy przede wszystkim efekt propagandowy - tłumaczył.
Żukowski stwierdził, że dla Japonii "najważniejsze jest to, co dla Chińczyków - żeby pokazać, że są tacy jak my."
Tokio 2020
Wyboru Tokio dokonano w sobotę w Buenos Aires podczas 125. sesji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Stolica Japonii zdeklasowała w głosowaniu turecką metropolię 60:36. W pierwszej turze musiała być dogrywka, ponieważ Stambuł i Madryt otrzymały po 26 głosów, a Tokio uzbierało wówczas 42. Japońska stolica będzie po raz drugi w historii gościć letnie igrzyska. Wcześniej sportowcy o najwyższe trofea walczyli tam w 1964 roku. Po ogłoszeniu wyników radość w azjatyckiej delegacji nie miała końca. Wszyscy wpadali sobie w ramiona i z dumą wywieszali flagi swojego państwa. Zaletą igrzysk w Tokio jest fakt, że 85 procent obiektów znajduje się w odległości nie większej niż osiem kilometrów od wioski olimpijskiej. Poza tym rząd ma już zdeponowane w rezerwie 4,5 mld dolarów, które teraz zostaną wykorzystane na organizację największego sportowego święta. Kierujący kandydaturą Masato Mizuno obiecał jednocześnie, że zostaną pobite wszelkie rekordy oglądalności. 15 aren jest już gotowych, jedenaście ma zostać zbudowanych. Nowy Stadion Olimpijski ma powstać dokładnie w tym samym miejscu, gdzie odbywały się igrzyska w 1964 roku. "To kompaktowa koncepcja z bardzo dobrze zaplanowaną infrastrukturą oraz komunikacją" - pochwalił MKOl.
Autor: db\mtom / Źródło: tvn24