Ukraina zdecydowała, że przywódcą kraju przez najbliższe lata będzie Wiktor Janukowycz. Czy ten wybór oznacza zmiany dla polsko-ukraińskich relacji? - Mamy bardzo dobre stosunki dzisiaj i będziemy mieć bardzo dobre stosunki jutro - mówił w rozmowie z TVN24 ambasador Ukrainy w Polsce Ołeksandr Mocyk.
- Będziemy pracowali razem nad partnerstwem strategicznym - mówił dyplomata. Podkreślał, że Polska i Ukraina są partnerami politycznymi i gospodarczymi. - Mamy bardzo dobre stosunki na poziomie społeczeństw: polskiego i ukraińskiego - powiedział Mocyk.
Dobry poziom
Jak zapewnił, dobrym wzajemnym relacjom nie przeszkodzą różnice pomiędzy dotychczasowym prezydentem Wiktorem Juszczenką, a tym właśnie wybranym, Wiktorem Janukowyczem. I przypomniał: - Kiedy pan Janukowycz był premierem, bardzo dużo zrobił by nasze stosunki rozwijały się w pozytywnym, konstruktywnym trybie.
Poprawnym układom obu państw, zdaniem ambasadora nie może zaszkodzić nawet to, że polscy politycy kilka lat temu stanęli po stronie pomarańczowej rewolucji. - Dzisiaj stosunki pomiędzy Ukrainą i Polską są na najwyższym poziomie od czasów kiedy Ukraina uzyskała niepodległość - podkreślił.
Ukraina najważniejsza
Ołeksandr Mocyk interpretował też słowa Wiktora Janukowycza, który w wywiadzie dla CNN powiedział, że "nie będzie marionetką Kremla". - To znaczy, że prezydent Janukowycz będzie kierował się interesami Ukrainy - stwierdził dyplomata.
Ukraińska Centralna Komisja Wyborcza opublikowała już pełne, choć wciąż nieoficjalne wyniki. Z tych danych wynika, że na lidera Partii Regionów Wiktora Janukowycza głosowało 48,95 proc. osób, a na premier Julię Tymoszenko 45,47 proc. wyborców.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24