Izraelska policja rozpędziła w niedzielę Palestyńczyków manifestujących na Wzgórzu Świątynnym w starej części Jerozolimy, gdzie swe święte miejsca mają muzułmanie, chrześcijanie i żydzi. W stronę sił bezpieczeństwa poleciały kamienie. Aresztowano 16 osób.
- Dzisiaj rano, po otwarciu wzgórza dla odwiedzających, podejrzani obrzucili kamieniami siły policyjne. Dwóch funkcjonariuszy zostało rannych - poinformował AFP rzecznik policji Micky Rosenfeld.
Schronieni w meczecie
Manifestanci, którzy zostali rozpędzeni przy użyciu granatów ogłuszających, rozpierzchli się i schronili do meczetu Al-Aksa, do którego policja nie ma prawa wejść - sprecyzował.
Już w Wielki Piątek izraelska policja ograniczyła dostęp do wzgórza, aby zapobiec starciom między wyznawcami islamu i Żydami, do których dochodziło w ostatnich dniach.
W środę dziesiątki Palestyńczyków odniosło rany i obrażenia w starciach z izraelską policją po tym, gdy władze udostępniły wzgórze izraelskim turystom.
Zgodnie z zarządzeniem izraelskich władz wyznawcom judaizmu nie wolno jednak modlić się w tym świętym dla muzułmanów miejscu. Tymczasem część żydowskich ortodoksów religijnych domaga się od władz uznania ich prawa do modlitw na Wzgórzu Świątynnym.
Jerozolima - "miasto pokoju"
Wzgórze Świątynne jest dla muzułmanów trzecim najświętszym miejscem ich religii, po Mekce i Medynie oraz upamiętnia miejsce, z którego prorok Mahomet miał odbyć podróż do nieba. Znajdują się tam święte dla muzułmanów meczety: Kopuła na Skale i Al-Aksa.
W starożytności na terenie wzgórza znajdowała się Świątynia Jerozolimska, najświętsze miejsce judaizmu, zburzone przez Rzymian w I wieku naszej ery po powstaniu żydowskim. Do Wzgórza przylega święta dla żydów Ściana Płaczu (Zachodnia).
Obchodom religijnym w Jerozolimie, "mieście pokoju", gdzie mają swe święte miejsca chrześcijanie, wyznawcy judaizmu obchodzący Święto Paschy na pamiątkę wyjścia z Ziemi Egipskiej oraz muzułmanie, towarzyszą, jak niemal co roku, napięcie wynikające z obawy przed incydentami między Palestyńczykami a Żydami.
Autor: jl//gak / Źródło: PAP