Izraelski urząd do spraw ludności i imigracji powiadomił tysiące migrantów z Afryki, którzy nielegalnie przedostali się na terytorium Izraela, że mają trzy miesiące na opuszczenie tego kraju. W przeciwnym wypadku grozi im więzienie.
Urząd ds. ludności i imigracji wezwał w poniedziałek migrantów z Sudanu i Erytrei do "dobrowolnego wyjazdu do swojego kraju lub kraju trzeciego", czyli - jak pisze agencja AP - do Rwandy lub Ugandy.
Osoby, które opuszczą Izrael przed końcem marca, otrzymają 3,5 tys. dolarów, pieniądze na podróż oraz pomoc w przygotowaniu dokumentów podróżnych - poinformowano na stronie urzędu. Biuro prasowe urzędu ds. ludności i imigracji poinformowało BBC, że obecnie w Izraelu przebywa 38 tysięcy "infiltratorów" - izraelscy politycy używają tego określenia wobec osób, które przedostały się na terytorium kraju w sposób nielegalny.
NGO krytykuje decyzję
Wezwanie do opuszczenia kraju nie obejmuje dzieci, osób starszych oraz ofiar niewolnictwa i handlu ludźmi - podało BBC. Izraelska organizacja pomagająca imigrantom Hotline for Migrant Workers potępiła we wtorek decyzję izraelskich władz, podkreślając, że wydalenie migrantów zagraża ich życiu. Wielu migrantów przybyłych do Izraela z Afryki twierdzi, że uciekło przed wojną i prześladowaniami oraz ubiega się o status uchodźcy.
Z kolei zdaniem Izraela większość migrantów przybyła do tego kraju ze względów ekonomicznych.
Autor: MR//kg / Źródło: PAP