Iran żąda 100 proc. gwarancji

 
Irański uran powędruje jednak za granicę?TVN24

Iran nie wyklucza wysłania za granicę swojego nisko wzbogaconego uranu, ale domaga się "stuprocentowych gwarancji", że otrzyma w zamian paliwo do swego reaktora jądrowego - podał we wtorek irański MSZ.

- Nikt w Iranie nigdy nie mówił, że jesteśmy przeciwni wysyłaniu za granicę 3,5-procentowego uranu. Jeśli mówimy, że pragniemy stuprocentowych gwarancji, to znaczy, że chcemy, by 3,5-procentowy uran był wysyłany w takich warunkach, w których będziemy mieli pewność, że otrzymamy 20-procentowe paliwo - powiedział rzecznik ministerstwa Ramin Mehmanparast.

Oferta jednak nie przepadła?

Pomysł wysłania nisko wzbogaconego irańskiego uranu za granicę został zaproponowany przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA) i przedstawiony Iranowi w trakcie rozmów o jego programie nuklearnym.

Zgodnie z nim Iran wysyłałby za granicę około 75-80 proc. swych zapasów nisko wzbogaconego uranu, który mógłby - według obaw Zachodu - posłużyć do budowy broni atomowej. Zapasy te zostałyby poddane dalszemu wzbogaceniu w Rosji, a następnie przesłane do Francji, gdzie zrobiono by z nich paliwo do reaktora badawczego w Teheranie (z którego broń już by nie powstała).

Dyrektor generalny MAEA Mohamed ElBaradei wyraził w miniony piątek nadzieję, że do końca roku Iran zgodzi się na tę propozycję. Wcześniej minister spraw zagranicznych Iranu Manuszehr Mottaki sugerował, że jego kraj odrzuca ofertę MAEA.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24