Rosja jest zaniepokojona irańską próbą rakietową - oświadczył w poniedziałek minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Głos w sprawie testu rakiet zabrały także USA. Amerykanie ćwiczenia uznali za prowokacyjne. Iran przeprowadził w poniedziałek z powodzeniem testy dwóch rakiet dalekiego zasięgu.
- Budzi zaniepokojenie fakt przeprowadzenia próby rakietowej w sytuacji nierozwiązanego problemu irańskiego programu nuklearnego - podkreślił.
I dodał: - Jestem przekonany o tym, że konieczna jest powściągliwość. Szef rosyjskiej dyplomacji nie sprecyzował, czy chodzi o Iran, czy o zachodnią odpowiedź na próbę rakietową.
USA mówią o prowokacji
Głos na temat irańskiej próby rakietowej zabrały także Stany Zjednoczone. Biały Dom działania Teheranu nazwał prowokacyjnymi.
- Najwyraźniej były to od dawna planowane ćwiczenia. Powiązałbym każde z nich z prowokacyjnym nastawieniem, z jakim Iran od lat działa na światowej arenie - powiedział rzecznik Białego Domu Robert Gibbs.
Najwyraźniej były to od dawna planowane ćwiczenia. Powiązałbym każde z nich z prowokacyjnym nastawieniem, z jakim Iran od lat działa na światowej arenie Robert Gibbs
Rzecznik Białego Domu odniósł się również do sprawy tajnego ośrodka wzbogacania Iranu w Kum, o których istnieniu powiadomił na początku ubiegłego tygodnia Międzynarodową Agencję Energii Atomowej. Zdaniem Gibbsa, Teheran powinien umożliwić przeprowadzenie tam inspekcji.
- (Irańczycy) mogliby zgodzić się na natychmiastowy nieskrępowany dostęp (do zakładów w Kum). To minimum, które mogliby zrobić. Nigdy nie było tak silnego jak obecnie międzynarodowego konsensusu w sprawie podejścia do Iranu i jego programu nuklearnego - oświadczył przedstawiciel Białego Domu.
Tajny obiekt
W ubiegłym tygodniu Iran ujawnił, że obok znanych już zagranicy zakładów wzbogacania uranu dysponuje innym takim obiektem.
W poniedziałek z Teheranu przyszła z kolei wiadomość o wystrzeleniu dwóch rakiet dalekiego zasięgu. Testy dotyczyły rakiety Szahab 3 o zasięgu, w zależności od typu, 1300-2500 km (nie ujawniono typu testowanego pocisku) oraz rakietę Sedżdżil 1 o zasięgu 2000 kilometrów.
Rakieta Szahab - gdyby jej zasięg okazał się prawdziwy - mogłaby dolecieć nawet na południe Polski.
kj//mat
Źródło: PAP, lex.pl