Opozycyjny wpływowy irański duchowny, wielki ajatollah Hosejn Ali Montazeri, niegdyś formalny następca ajatollaha Chomeiniego, zmarł w niedzielę nad ranem. Na jego pogrzeb w świętym mieście szyitów Kom już zmierzają tysiące wiernych.
- Hosejn Ali Montazeri zmarł zeszłej nocy (z soboty na niedzielę - przyp.) w swoim domu - podała oficjalna irańska agencja prasowa IRNA. Miał 87 lat.
Według wnuka Montazeriego, ajatollah zmarł we śnie w mieście Kom.
Pogrzeb duchownego zaplanowano na poniedziałek. Władze obawiają się, że pogrzeb ajatollaha Montazeriego przerodzi się w falę protestów przeciwko reżimowi.
Niepokorny
Ajatollah Montazeri był najbliższym współpracownikiem przywódcy rewolucji islamskiej z 1979 roku ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego i był typowany na jego następcę. Jednak na kilka miesięcy przed śmiercią Chomeiniego w 1989 roku ich drogi rozeszły się, bowiem Montazeri prezentował reformatorskie poglądy na przyszłość Iranu. W konsekwencji nowym przywódcą duchowo-politycznym został ajatollah Sajed Mohammad Ali Chamenei.
W czerwcu 2003 roku Montazeri był jednym z sygnatariuszy jednostronnego protestu podpisanego przez 248 wpływowych dysydentów irańskich, którzy występowali w obronie prawa do krytykowania przywódców państwowych. W dokumencie napisano, że naród irański ma "prawo do pełnej kontroli działań swoich przywódców", a "władza absolutna jest czystą herezję w stosunku do Boga i jest całkowicie sprzeczna z ludzką godnością".
W styczniu 2003 roku Montazeri odzyskał wolność po pięciu latach aresztu domowego. Znalazł się w nim za krytykowanie rządzącej szyickiej hierarchii duchownej.
Źródło: PAP, lex.pl