Rosja podpisała w piątek kolejny kontrakt na dostawę 42 samolotów myśliwskich do Indii. Moskwie i Delhi nie udało się natomiast dojść do porozumienia w sprawie ukończenia budowy elektrowni atomowej.
Premier Indii Manmohan Singh zapowiedział, że strona indyjska dodatkowo wyposaży kupione od Rosji myśliwce Suchoj Su-30MKI we własną elektronikę. Samoloty będą montowane w Indiach.
Wcześniej kupili 230 maszyn
Wcześniej Delhi zawarło już z Moskwą kilka umów na dostawę łącznie 230 takich myśliwców; większość z nich jest montowana w Indiach. Samoloty te zostały zaprojektowane specjalnie na potrzeby indyjskich sił powietrznych.
Associated Press zwraca uwagę, że Indie są wielkim nabywcą rosyjskiej broni, i to jeszcze od czasów radzieckich. Kupują samoloty bojowe, pociski rakietowe, okręty oraz inną broń i sprzęt wojskowy, wydając na to miliardy dolarów.
Z atomem nie wyszło
Podczas wizyty Singha w Moskwie nie doszło natomiast do podpisania kontraktu na ukończenie budowy elektrowni atomowej Kudankulam w stanie Tamilnadu na południu Indii. Rosja obiecywała wybudowanie dwóch z czterech reaktorów tej siłowni, ale budowa jest opóźniona z powodu protestów okolicznych mieszkańców, którzy obawiają się o bezpieczeństwo. Nie podano, dlaczego konkretnie nie udało się osiągnąć porozumienia.
Podczas dwudniowej wizyty w Rosji Singh spotkał się z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem. Obaj przywódcy zapewniali o woli umacniania stosunków między ich krajami.
Źródło: PAP