Hiszpańskie media - w tym opiniotwórczy "El Pais" użyły sformułowania "polski obóz zagłady". Wszystkie pojawiły się w artykułach dotyczących rozpoczęcia procesu Johna Demjaniuka, byłego domniemanego strażnika nazistowskiego obozu w Sobiborze. Na pomyłki zareagowała polska ambasada.
"Wyrażenie to jest krzywdzące i obraźliwe dla społeczeństwa polskiego, propaguje i utrwala fałszywy obraz historii II wojny światowej i okupacji hitlerowskiej ziem polskich" - podkreśliły w czwartek źródła ambasady.
Wyrażenie to jest krzywdzące i obraźliwe dla społeczeństwa polskiego, propaguje i utrwala fałszywy obraz historii II wojny światowej i okupacji hitlerowskiej ziem polskich Polska ambasada w Hiszpanii
Radykalne środki
Ambasador RP w Madrycie, Ryszard Schnepf, wielokrotnie podkreślał, że jest zwolennikiem podejmowania "radykalnych środków" w sprawie pojawiającego się w prasie zagranicznej określenia "polskie obozy koncentracyjne". Zdaniem dyplomaty, "potrzebne są zdecydowane działania, które zapadłyby w świadomość odbiorców informacji, jak wytoczenie procesu tym, którzy powielają kłamstwo".
Francuzi też się mylą
Według źródeł MSZ, co najmniej kilkanaście razy rocznie ukazują się publikacje "zakłamujące polską historię". W ostatnim czasie pojawiło się ich wyjątkowo dużo - wszystko za sprawą rozpoczęcia się w Monachium procesu Johna Demjaniuka, byłego domniemanego strażnika w hitlerowskim obozie zagłady w Sobiborze.
Jako dobry przykład mogą posłużyć media francuskie, które kilka razy użyły sformułowania "polski obóz koncentracyjny (zagłady)". Błędnego zwrotu został użyty w stacjach telewizyjnych France 24, LCI, Euronews, radio France Info, dzienniku "Le Figaro" i tygodniku "L'Express".
Źródło: PAP