14 osób zginęło, a 43 zostały ranne w wypadku autokaru na autostradzie w prowincji Tarragona w północno-wschodniej Hiszpanii. Studenci, w tym zagraniczni, wracali z Walencji do Barcelony. Wśród rannych jest Polak - informuje MSZ.
Autokarem podróżowało 57 osób, wśród nich studenci uczestniczący w programie Erasmus. Wracali z festiwalu Fallas w Walencji do Barcelony, gdzie studiują.
Do wypadku doszło na autostradzie AP7, biegnącej wzdłuż wschodniego wybrzeża Hiszpanii, niedaleko Freginals (prowincja Tarragona), około 150 km na południe od Barcelony.
W rozmowie z TVN24 polska dziennikarka mieszkająca w Hiszpanii Grażyna Opińska powiedziała, że zginęło 13 osób - wszystkie były kobietami, a wśród rannych jest jeden Polak. O 13 ofiarach śmiertelnych informuje także BBC.
Z informacji podanych przez MSZ wynika coś innego. Zginęło 14 osób, a 30 trafiło do szpitala. Narodowość ofiar na razie nie została podana. Jak poinformował dyrektor departamentu spraw wewnętrznych Katalonii Jordi Jane, większość pasażerów nie odniosła obrażeń zagrażających życiu.
Pasażerowie pochodzili m.in. z Holandii, Turcji, Grecji i Wielkiej Brytanii. Dziewięć osób jest w stanie ciężkim, jedna - w krytycznym. Ranni są studenci trzynastu narodowości, w wieku od 22 do 29 lat.
- Hiszpańskie służby ustalają szczegóły i przyczyny wypadku. Z informacji uzyskanych przez nasze służby konsularne z centrum kryzysowego w Tortosa wynika, że na obecną chwilę wśród poszkodowanych w wypadku jest jeden polski obywatel, aktualnie hospitalizowany - poinformował w niedzielę PAP dyrektor biura prasowego MSZ Rafał Sobczak.
Dodał, że konsul jest w kontakcie z rodziną rannego Polaka. Powiedział też, że "jak dotąd brak informacji o tożsamości ofiar śmiertelnych".
Kierowca na komisariacie
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wypadku. - Kierowca uderzył w barierę po prawej stronie jezdni i skręcił w lewo tak gwałtowne, że autokar znalazł się na drugim pasie autostrady - powiedział dyrektor departamentu spraw wewnętrznych Katalonii Jordi Jane.
- Następnie autokar uderzył w pojazd nadjeżdżający z naprzeciwka; dwóch pasażerów tego pojazdu zostało rannych - sprecyzował Jane.
Dodał, że kierowca autokaru został przewieziony do miejscowego komisariatu, gdzie jest przesłuchiwany. Wskazuje się, że przyczyną wypadku mógł być błąd ludzki.
Kierowca został lekko ranny. U mężczyzny nie stwierdzono obecności alkoholu lub narkotyków. Ma on 17-letnie doświadczenie w kierowaniu autokarami.
Autor: js,mw/mtom,kk / Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JAUME SELLART