14 osób zostało uratowanych z Morza Północnego po tym, jak helikopter, którym lecieli pracownicy na platformę wiertniczą musiał przymusowo lądować na wodzie.
Do zdarzenia doszło w czwartek, na Morzu Północnym około 40 km od Aberdeen. Maszyna EC225 Super Puma musiała przymusowo lądować, gdy zapaliła się kontrolka niskiego ciśnienia oleju.
Na ratunek od razu ruszyła straż przybrzeżna i RAF. Okazało się, że pilotom udało się bezpiecznie posadzić helikopter na falach.
Jim McAuslan, sekretarz generalny związku zawodowego pilotów Balpa ocenił, że udało się cało wyjść z opresji dzięki "wspaniałym zdolnościom pilotażu bardzo doświadczonych lotników".
Uratowani
Dziewięć osób, mimo trudnych warunków atmosferycznych, wyciągnięto na pokład śmigłowca ratunkowego. Pozostałą piątkę przechwyciła straż przybrzeżna.
Nikt nie doznał poważniejszych obrażeń i z wyjątkiem jednej osoby - zatrzymanej na obserwacji w szpitalu - pozostałych zwolniono do domów.
Źródło: Reuters, "Daily Telegraph"