Decyzja tajlandzkich władz jest bezprawna - skomentował szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow wiadomość o wydaniu władzom USA jednego z najbardziej poszukiwanych handlarzy bronią na świecie, Rosjanina Wiktora Buta. Z wyroku tajlandzkiego sądu cieszą się natomiast Amerykanie. - Jesteśmy ogromnie zadowoleni.
Wiktor But został aresztowany dwa lata temu. Od tego czasu USA nalegały na ekstradycję. Sąd pierwszej instancji odrzucił wniosek, ale w piątek sąd drugiej instancji tę decyzję zmienił. - Sąd zdecydował o zatrzymaniu podsądnego do czasu ekstradycji do USA - powiedział sędzia Jitakorn Patanasiri. Jak dodał, przekazanie Wiktora Buta może nastąpić w ciągu trzech miesięcy.
Skrajne reakcje
Ubolewamy z powodu tej bezprawnej, politycznej decyzji Siergiej Ławrow
Jesteśmy ogromnie zadowoleni z tego, że sąd apelacyjny w Tajlandii zezwolił na ekstradycję Wiktora Buta do Stanów Zjednoczonych Gary Grindler, Ministerstwo Sprawiedliwości
Decyzja nie spodobała się Rosjanom.
Szef rosyjskiego MSZ nazwał ten krok "bezprawnym". - Ubolewamy z powodu tej bezprawnej, politycznej decyzji - skomentował Siergiej Ławrow przebywający z wizytą w Armenii. Jak zaznaczył, Moskwa będzie zabiegać o powrót Wiktora Buta z powrotem do kraju.
Reakcja Stanów Zjednoczonych była zdecydowanie inna. - Jesteśmy ogromnie zadowoleni z tego, że sąd apelacyjny w Tajlandii zezwolił na ekstradycję Wiktora Buta do Stanów Zjednoczonych - powiedział wysoki rangą przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości Gary Grindler. - Proces Wiktora Buta stanowi dla USA absolutny priorytet, a zarzuty wobec niego nie dotyczą tylko Stanów Zjednoczonych - powiedział.
Nietypowy biznes
Wiktor But stał się najbardziej znanym handlarzem na czarnym rynku handlu bronią. Jako były oficer sowieckiego lotnictwa, dysponował flotą samolotów transportowych, za pomocą której dostarczał broń każdemu, kto jej potrzebował i miał pieniądze. Procederem tym trudnił się od początku lat dziewięćdziesiątych, korzystając z chaosu i rozkładu armii byłego ZSRR.
Jego klientami, zdaniem amerykańskich prokuratorów, byli watażkowie, dyktatorzy i członkowie różnego rodzaju grup zbrojnych z Afganistanu, Angoli, Demokratycznej Republiki Konga, Liberii, Libii, Rwandy, Sierra Leone, Sudanu.
Na barwnej historii "biznesu" Rosjanina oparto nawet scenariusz filmu "Pan życia i śmierci" z Nicholasem Cagem w roli głównej.
Szeroki asortyment
But utrzymuje, że jest niewinny i kierował zupełnie legalnym interesem transportu lotniczego. Jednak Amerykanie mają twarde dowody, na przykład w postaci oferty, którą Rosjanin złożył agentom CIA tuż przed swoim aresztowaniem w Bangkoku.
Amerykanie udawali członków kolumbijskiej partyzantki FARC. But miał zaproponować im sprzedaż 700-800 rakiet ziemia-powietrze, 5 tysięcy kałasznikowów AK-47, milionów sztuk amunicji, ton ładunków wybuchowych, min przeciwpiechotnych i bezzałogowych samolotów rozpoznawczych.
Źródło: reuters, pap