Gruzińska opozycja chce wyborów


Popularna gruzińska opozycjonistka Nino Burdżanadze, nawołuje do przeprowadzenia wyborów w celu odsunięcia od władzy prezydenta Micheila Saakaszwilego. Jej zdaniem rząd Saakaszwilego zawiódł w kluczowych zadaniach: okiełznania separatystów, integracji z NATO i poprawy stosunków z Rosją.

Dawna sojuszniczka prezydenta Gruzji i była przewodnicząca gruzińskiego parlamentu oświadczyła, że siły opozycji muszą zabiegać o "demokratyczne i wolne wybory", które odsuną od władzy obecne kierownictwo środkami konstytucyjnymi.

Burdżanadze nie powiedziała, kiedy oczekiwałaby takich wyborów, lecz w sposób oczywisty miała na myśli termin znacznie wcześniejszy niż przypadające w roku 2013 kolejne wybory prezydenckie.

Ponowne żądanie

Burdżanadze już po raz kolejny apeluje o przedterminowe wybory. W październiku w liście otwartym do prezydenta Saakaszwilego, opublikowanym w dzienniku "Rezonansi", Burdżanadze oceniła, że Gruzja stanęła twarzą w twarz z "poważnym kryzysem politycznym" i że należy przeprowadzić wybory.

Nie sprecyzowała wówczas, czy ma na myśli wybory prezydenckie, czy parlamentarne. Zarówno jedne, jak i drugie odbyły się w tym roku.

Obserwatorzy oceniają, że Burdżanadze byłaby kandydatem o największych szansach na zastąpienie Saakaszwilego.

Źródło: PAP