Gorbaczow oburzony wyrokiem na Nawalnego. "Sądy wykorzystano do politycznej walki"


Z całego świata płyną głosy krytyki ws. wyroku na Aleksieja Nawalnego. Według byłego prezydenta ZSRR Michaiła Gorbaczowa wyrok potwierdza tezę, że w Rosji sądy nie są niezawisłe. Za "nie do przyjęcia" uznał wykorzystywanie wymiaru sprawiedliwości przeciwko politycznym przeciwnikom. Także zdaniem polskich europosłów, proces był "sfingowany".

Nawalny został w czwartek skazany na 5 lat kolonii karnej za spowodowanie strat w kontrolowanej przez państwo spółce Kirowles.

- Nie wdając się w szczegóły chcę powiedzieć, że ta historia zrobiła bardzo przykre wrażenie. Jestem przekonany, że wykorzystywanie sądu w celu walki z przeciwnikami politycznymi jest nie do przyjęcia - podkreślił Gorbaczow. Wyraził nadzieję, że sprawa nie jest zakończona, bo adwokaci Nawalnego zapowiedzieli apelację.

37-letni Nawalny to jeden z przywódców protestów z 2011 i 2012 roku przeciwko fałszerstwom przy urnach wyborczych i powrotowi Władimira Putina na Kreml. W środę, na dzień przed ogłoszeniem wyroku, został oficjalnie zarejestrowany jako kandydat we wrześniowych wyborach mera Moskwy.

Europosłowie widzą "sfingowany proces"

Krytycznie o procesie wypowiadają się również politycy zachodni.

Szef brytyjskiego MSZ William Hague wyraził na Twitterze ubolewanie z powodu "wybiórczej sprawiedliwości" w Rosji, oskarżając ją o "niewypełnianie międzynarodowych zobowiązań z dziedziny praw człowieka".

Andreas Schockenhoff, koordynator rządu Niemiec ds. dialogu z Rosją, określił sprawę przeciwko Nawalnemu mianem "procesu pokazowego". "Ten przypadek jest charakterystyczny dla polityki, która nie toleruje żadnych przejawów opozycji i politycznej konkurencji" - powiedział polityk CDU.

Amerykański ambasador w Moskwie Michael McFaul wyraził na Twitterze głębokie rozczarowanie wyrokiem skazującym Nawalnego i "najwyraźniej polityczną motywacją jego procesu". Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton w komunikacie wyraziła zaniepokojenie wyrokiem sądu w Kirowie, akcentując, że rodzi on "poważne pytania" o stan prawa w Rosji. Ashton wyraziła nadzieję, że wyroki skazujące Nawalnego i Oficerowa "zostaną zrewidowane w czasie procedury apelacyjnej".

Także polscy europarlamentarzyści - Krzysztof Lisek i Paweł Zalewski z Klubu PO-PSL wydali oświadczenie, w którym podkreślili, że zarzuty wobec Nawalnego, "sfingowany proces" i wyrok, to "działania Kremla, mające na celu pozbycie się ze sceny politycznej dokumentującego korupcję w szeregach rządzącej ekipy aktywisty i eliminację groźnego kandydata w mających się niebawem odbyć wyborach na mera Moskwy". Według europosłów z Polski wyrok na Nawalnego jest "jaskrawym pogwałceniem reguły rządów prawa".

Autor: rf/jk / Źródło: PAP

Raporty: