Zakan Dżugelija, wiceminister spraw wewnętrznych separatystycznej Abchazji, zginął od kul zamachowców w centrum abchaskiej stolicy, Suchumi.
Dżugelija został postrzelony przez nieznanego sprawcę ok. godz. 18 czasu polskiego w kawiarni. Dwie kule trafiły go w głowę i klatkę piersiową - po przewiezieniu do szpitala zmarł.
Według informacji podanych przez rosyjskie agencje prasowe zabójca ministra uciekł.
Zabity polityk, uczestnik wojny abchasko-gruzińskiej w latach 90., był znaną postacią w Abchazji. Odpowiadał za śledztwo w sprawie poważnych przestępstw popełnianych w ministerstwie.
Prezydent Abchazji Siergiej Bagapsz oświadczył, że zabójstwo miało za cel "destabilizację sytuacji" w tej separatystycznej republice. - Jest ono powiązane z działalnością zawodową wiceministra - dodał.
Trwają intensywne poszukiwania sprawcy.
Niepodległość Abchazji uznała po krótkiej wojnie z Gruzją do tej pory jedynie Rosja i Nikaragua. Gruzja nazwała ten akt aneksją i nadal uważa republikę za część wspólnego państwa.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN