Katri Kulmuni, 32-letnia minister gospodarki została wybrana w sobotę na nową przewodniczącą partii Centrum Finlandii (KESK). Poprzedni lider ugrupowania, były premier Juha Sipila po klęsce wyborczej partii ustąpił ze stanowiska.
Na nadzwyczajnym kongresie partii zorganizowanym w mieście Kouvola, około 140 kilometrów na północny wschód od Helsinek, Kulmuni rywalizowała o fotel lidera partii z ministrem obrony Anttim Kaikkonenem. Wygrała stosunkiem głosów 1092 do 829.
"Bierze pod uwagę odmienne środowiska"
Zebranie delegatów ugrupowania zostało zwołane po osiągnięciu w kwietniowych wyborach parlamentarnych przez KESK historycznie najsłabszego wyniku - 13,8 proc. Partia straciła ponad jedną trzecią mandatów w 200-osobowym jednoizbowym parlamencie i obecnie ma 31 miejsc. Cztery lata temu ugrupowanie wybory wygrało, z wynikiem 21,1 proc.
Po przegranych wyborach Sipila, ówczesny lider i premier, zapowiedział, że ustąpi ze stanowiska szefa ugrupowania; pierwotnie miał je piastować do czerwca 2020 roku, czyli do wyborów w partii.
Kulmuni w trakcie sobotniego przemówienia zapowiedziała, że jej celem jest uzyskanie przez partię około 20-procentowego poparcia w wyborach samorządowych w 2021 roku.
W wywiadzie dla fińskiego radia Yle oceniła, że KESK jest "unikatową fińską partią, która różni się od innych tym, że bierze pod uwagę odmienne środowiska - czy to przecznice helsińskiej dzielnicy robotniczej Kallio, czy wioski na prowincji".
Kulmuni obiecała jako liderka "skupić się na pracy na rzecz partii i sprawić, by głos terenu był bardziej słyszalny".
Zwraca uwagę na sprawy miast i prowincji
Za rządów premiera Sipili w latach 2015-2019 partia KESK, która przewodniczyła ówczesnemu liberalno-konserwatywnemu rządowi, była mocno krytykowana między innymi ze względu na niepopularne w społeczeństwie decyzje wprowadzające cięcia socjalne czy niższe nakłady na szkolnictwo i naukę.
W 2018 roku odnotowano też rekordowe pod względem liczby uczestników spory pracownicze w wielu branżach, największe w ostatnim dwudziestoleciu. W różnego rodzaju demonstracjach, protestach uczestniczyło łącznie ponad 280 tysięcy osób, czyli ponad 11 proc. ogółu zatrudnionych.
Na miesiąc przed wyborami Sipila podał rząd do dymisji z powodu nieprzyjęcia w parlamencie jego flagowej reformy dotyczącej zmian w finansowaniu usług zdrowotnych i socjalnych.
KESK, której źródła sięgają początków XX wieku (pierwotnie Związek Agrariuszy), jest obecnie profilowana jako ugrupowanie liberalne zwracające uwagę na sprawy nie tylko miast, ale także prowincji.
Od czerwca KESK wchodzi w skład szerokiej pięciopartyjnej lewicowo-centrowej koalicji, której przewodniczy premier Antti Rinne - lider Socjaldemokratycznej Partii Finlandii (SDP), która wygrała kwietniowe wybory parlamentarne.
Finlandia sprawuje obecnie półroczne przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej.
Autor: AB//now / Źródło: PAP